Po pierwsze chciałbym się zapytać, czy taki pomysł na jaki wpadłem przyniesie jakiekolwiek rezultaty i, czy opłacalne za tą kasę jaką mam zamiar wydać.
Mam 18lat (rocznikowo :P) wzrost 180cm waga około 75kg
Nie chodze na siłke, ale ćwiczę w domu (2 rodzaje pompek, nożyce, brzuszki i sprężyna na biceps i triceps) na siłownię mam zamiar iść od września, jeżeli moja pseudo dieta coś mi da :]
Niestety całej dziennej diety ułożyć sobie nie mogę, ale pierwsze , drugie śniadanie i kolacje sobie sam zaplanowałem.
Mianowicie:
Rano i wieczór micha musli (100g) ma to około 10g białka + mleka to może do 15g wyciągnie. W tym musli które jem (jakieś niemieckie) jest bardzo dużo różnego rodzaju orzechów i zburz więc węglowodanów też ma sporo (55g/100g), a do szkoły jakiś chlebek z twarogiem lub cuś.
Niestety obiadu ustalić sobie nie mogę... jem to co mi dadzą ;p, ale wiadomo przed i po obiedzie też się coś podje.
I do tej "pseudodiety" chciałbym jakieś odźywki do uzupełnienia wszystkich składników i tu chciałbym zdać się na doświadczenie osób na forum :P
Pierwsza opcja to : ostrawia wpc 80 (jestem troche ograniczony z funduszami, więc aby zaoszczędzić jak najwięcej to brałbym w dni treningowe tak jak pisze na produkcie, a w nietreningowe 2 razy dziennie), a do tego carbo: Activita Carbo Energy Power Dynamic ( i tutaj również zastosował bym ścięcie ;p w dni nietreningowe 1 porcja, a w treningowe tak jak pisze na produkcie)
Druga opcja: Gainer: Weider giant mass (raczej tańsza opcja niż wyżej)
Chciałbym tak na ostro wystartować od marca, bo wtedy będę miał napływ funduszy, a moje oczekiwania to wyrobić do wakacji jakieś 80kg, może ponad. Potem w wakacje przetrzymać bez odżywek, a od września siłownia + kreatyna.
Mam nadzieje, że opisałem wszystkie ważne elementy, aby pomóc mi w moim małym problemie ;]