wirus,oslabienie,dieta,silka,kreatyna

czesc w niedziele kolo godz 19.00 zaczelo mnie mulic w zoladku mysle poboli i przestanie ale nie to byl dopiero poczatek jak polozylem sie spac o 22.00 to sie zaczelo biegunka(woda) trwalo to cala noc nawalal mnie brzuch i sraczka do 7.00 rano o 5.00 zwymiotowalem goraczka 38 stopni.Wiec silke w poniedzialek mialem z glowy(rozpoczecie cyklu na jablku tez).Wstaje dzis rano jeszcze slaby ale brzuch nie boli,goraczki nie ma staje na wadze 2kg mniej niz w niedziele lipa straszna i zastanawiam sie isc na silke rozpoczac cykl jechac zgodnie z dieta bo od niedzieli i przez poniedzialek byla dieta ale nie masowa tylko chorobowa.
CO radzicie??

ja bym poczekal jeszcze kilka dni. dopiero jak juz bedziesz 100% pewny ze juz wszystko wpozo to zacznij cykl na powaznie. s=zmotywuj sie ze tyle ci kg spadlo i zacznij diete 100% trzymac .


pzdr.

ale zastanawiam sie czy od dzis diete wznowic(trzymalem ja tydzien do niedzieli i widzialem juz pierwsze efekty)
czy poiczekac do jutra i czy na silke dopiero jutro(jak jutro to wypadnie chodzenie 3dni pod rzad)

prosze o rady i pozdrawiam

3 dni pod rząd odpada.
Dzis trening tez odpada, jezeli czujesz się osłabiony.
Najlepiej zrob jeszcze kilka dni przerwy i się porządnie wykuruj