robie ABS, jestem w okolo 1/3 wiec to dopiero poczatek choc juz jestem spocony na zakonczenie. ale nie w tym problem. ostatnio zaczalem czuc jak podczas opuszczania nog cos jakby mi w krzyzu przeskakiwalo. nie boli ani nic innego nie czuc poza tym "strzyknieciem" a raczej wlasnie "przeskoczeniem" czegos. zaczalem sie bac o krzyz bo nie chce czegos sobie zajechac, zetrzec chrzastki jakiesj czy cokolwiek. mozecie cos poradzic? moze ja cos zle robie? czy jest sie czego bac? czy ktos inny tez tak ma?
pozdrawiam,
arek