FBW by hargainer do oceny :)

Elo! Mam 16 lat, 180 cm wzrostu, 65kg wagi. Po prawie 3-miesięcznym ACT postanowiłem przejść do czegoś cięższego i mam nadzieje przynoszącego większe efekty.. Przeglądająt forum natknąłem się na FBW ułożone przez HARDGAINERa. Podjąłem plan, ułożyem własny i wyszło coś takiego:

1. Przysiad ze sztangą 3x12
2. Wysiskanie sztangi na płaskiej 3x12
3. Rumuński martwy ciąg 3x12
4. Wiosłowanie sztangą w opadzie 3x12
5. Wyciskanie w staniu "military press" 3x12
6. Ściąganie drążka wyciągu górnego w siadzie 3x12
7. Uginanie ramion na modlitewniku 2x12
8. Prostowanie namion na wyciągu górnym 2x12
9. Wspięcia na palce 2x12

Do tego 2 serie rozgrzewkowe przed każdym większym cwiczeniem. tym planem jade 3 razy w tyg, ćiczy mi się fajnie, chociaż cwiczenia ciężkie (bez porównania z ACT) ale jest ok. Myśle ze na jakies 6 - 8 tyg by mi to starczyło potem wersja cięższa.. Co o tym mylicie? Jakieś sugestie? Pozdro

Aha i mój cel to oczywiście masa.. Musze nałapać tej masy trocche bo z tym jest mi najciężej..

co to jest rumuński martwy ciąg?

http://youtube.com/results?search_query=romanian dead lift&search=Search  popatrz jakie to proste... pogoogluj troche. Oni robia to za nisko-wystrczy opuscic sztange odrobine ponizej kolan,i wypychaj dupsko do tylu i proste plecy! Pzdr

j.w

pozdrawiam.

Plewer

zasadnicza roznica:
klasyczny martwy ciag- glownie zaangazowany staw kolanowy + biodrowy(przez co bardziej podobny jest do przysiadu)

rumunski martwy ciag,a takze MC na "sztywnych"(prostych)nogach-zaangazowany tylko i wylacznie staw biodrowy.

nalezy takze wspomniec o jeszcze jednej roznicy:

jesli w klasycznym MC oraz w wersji na "sztywnych" najwazniejsza jest faza koncentryczna ruchu-sam ciag,wykonywany z minimalnymi przystankami(stad nazwa martwy ciag-ciezar ma "martwo" spoczac na ziemi,a dopiero chwile pozniej nastepuje ciag),o tyle wersja rumunska rozpoczyna sie i konczy w gorze,a powtorzenia przeprowadzane sa plynnie-bez przystankow.

pozdrawiam.
pudziaan

widze,ze rozdzieliles cwiczenia na dolne partie...ok.niech i tak bedzie.
w dalszym ciagu proponuje zamiane wyciagu na drazek.
niewazne ile zrobisz powtorzen.najwazniejsze,zebys proboiwal.walczyl!
druga uwaga:
chcesz przybrac na wadze-daruj sobie te smieszne cwiczonka na ramiona.
skup sie na podstawach.na tych 6 bazowych cwiczeniach.
uwierz mi,tylko one sie licza.


serdecznie pozdrawiam.
ciesze sie,ze program ci sie spodobal.

Zmieniony przez - drsquat w dniu 2008-01-30 14:04:28

Dobra dzięki. Skupie się na tych duzych partiach a te mniejsze bede robił jak zostanie mi jeszcze sił, chęci i czasu. A na te 6 pierwszych ćwiczeń postaram sie dac z siebie wszystko. Mam nadzieje ze to przyniesie efekty.. Strasznie ciężko jest mi przytyć.. A cwiczenia na dolne partie rozdzieliłem zeby nogi "odpoczęły" po ciężkim przysiadzie, tak chyba jest lepiej. pozdzo

odnośnie rumuńskiego martwego - pierwszy raz spotykam się z tym określeniem, dlatego pytam