Trening na siłe typu FBW

Witam, z racji tego, że szukałem ale nie znalazłem... jeżeli możecie to proszę o jakieś rady odnoście treningu na siłę, ale FBW z uwzględnieniem dynamiki. Jak taki trening powinien wyglądać?
Teraz o mnie:
Staż: 2 miesiące bo dopiero tyle mogę ćwiczyć po operacji, ale w sumie koło 1,5 roku
Wzrost 178cm
Waga ok 70 kg
Cel: uzyskanie maksymalnej siły

Dodam jeszcze, że trening ten jest uzupełnieniem MMA(sambo)
Układam cykl trwający +/-10 miesięcy... czyli do zawodów... jednym z jego elementów jest siła
Potrzebuje dwa rodzaje treningów na siłe, jeden o niskiej intensywności, drugi zabójczy wręcz
Trenować będę w systemie dwa tygodnie ciężkiego treningu, jeden lekkiego i od nowa

Oczywiście jeżeli macie jakieś sugestie to bardzo proszę, nawet jeżeli nie będzie chodzić o FBW a potraficie mi pomóc to byłbym wdzięczny
Pozdrawiam

Przypomnij mi się - coś wrzucę.

Chodzi Ci konkretnie o siłę, czy moc czy też lokalną wytrzymałość siłową?

jeżeli chodzi o ten temat to chodzi mi o siłę...
po sile ale chyba będę robić wytrzymałość...
możesz mi powiedzieć przez jaki czas najlepiej stosować trening siłowy żeby osiągnąć maksimum celu?
I jeszcze wspomnę, że progres nie będzie liniowy...

P.S. jak wiesz jeszcze jak wyglądają cykle u zawodników MMA to mógłbyś napisać(albo ktoś inny), tzn. chodzi mi o kolejność... kiedy siła, kiedy wytrzymałość, kiedy masa itd...

Zmieniony przez - Damian91 w dniu 2008-01-30 22:20:39

Wszystko zależy od cyklu startów.

cyklu startów- tego niestety nie rozumiem?
Będą to najprawdopodobniej jedne zawody... ale pewny będę w piątek wieczorem dopiero.

No właśnie - zapytałeś mnie o plany zawodników, więc Ci odpowiadam.

Wszystkie cykle podporządkowane są startom.

konkretnie chodzi mi o siłę. Nie rozumiem na jakie pytania nie odpowiedziałem?

Dobra, bo widzę że nie bardzo jesteś w teorii.

Poczytaj tą pracę, którą wrzuciłeś w osobnym temacie - polecam.

Tak więc rozumiem, że nie chodzi ani o moc, ani o LWS tylko o siłę ogólną?

tak, dokładnie!

Pracę czytałem... ale jeszcze muszę to kilka razy zrobić, bo trochę tego jest...