nn
...
Napisał(a)
mi nawet przydało by się trochę takiego "szału" (''); jeszcze podpakować i nikt nie podejdzie
('');
('');
...
Napisał(a)
federer27 - proszę po raz kolejny - podaj zrodla swojej wiedzy, chcialbym sie z nimi zapoznac. zwlaszcza pragnę rzucic okiem na relację lecytyna - autyzm.
...
Napisał(a)
Faftag po co ci źrudłą jest mój przykład i kolega wyżej opisał swojego kuzyna nie starczy ?
- Panie doktorze nie pale, nie pije, nie cpam, nie koksuje, jak dlugo bede zyl?
- a Po co ?
...
Napisał(a)
jakby starczyło to bym nie pytał. jednostkowe przyklady niczego nie dowodzą, nawet ledwo sugerują. przyczyn moze byc wiele. Twoj kuzyn mogl suplementowac sie np jakąs jelfą, albo mu fakt, ze "cos bierze" - tak podbudowalo psychikę, że stal sie bardziej "wylewny", z psychologicznego punktu widzenia przyczyn jeste wiecej niż z powodow namacalnego wplywu jakis suplementow.
tez moge powiedziec, że za kazdym razem ilekroc czarny kot przebiegnie mi drogę, spotyka mnie cos zlego. czy moj przyklad i przyklad kolegi wystarczylby Ci bys uwierzyl, ze jest zwiazek faktyczny pomiedzy tymi zdarzeniami?
tez moge powiedziec, że za kazdym razem ilekroc czarny kot przebiegnie mi drogę, spotyka mnie cos zlego. czy moj przyklad i przyklad kolegi wystarczylby Ci bys uwierzyl, ze jest zwiazek faktyczny pomiedzy tymi zdarzeniami?
...
Napisał(a)
nie wiem gdzie to było, bo sobie nie zapisałem-wpisz w google lecytynt(acetylocholina) + autyzm i poszukaj
DMAE-takie coś na mózg-nie powinny go zażywać osoby cierpiące na zespół depresyjno-maniakalny, ponieważ może nasilić stany depresyjne(Robert Haas-Jedz zdrowo myśl sprawniej)
lecytyny nie powinny zażywać osoby chorujące na chorobę wrzodową, podobnie suplementy lecytyny nie mogą być zażywane przez osoby chore na ch. Parkinsona oraz zażywające leki antycholinergiczne(Robert Haas, patrz wyżej)
jak znajdę to Ci napiszę, a teraz spóbuję Ci to wytłumaczyć-u osób introwertycznych( w tym także autystycznych) neuroprzekaźnikiem dominującym jest acetylocholina, a suplementy choliny, lecytyny i DMAE wpływają na ten neuroprzekażnik podnosząc jego poziom i w ten spośób wyostrzają naturalne(być może genetyczne) predyspozycje organizmu, Acetylokarnityna działa w bardziej skomplikowany sposób, gdyż wpływa również na podniesienie poziomu dopaminy(ten neuroprzekażnik przewaza u ekstrawertyków, którzy nbie chorują na autyzm, bo jedno drugie wyklucza) oraz testosteron, choć i tak ALC najbardziej aktywuje własnie neuroprzekażnik acetylocholinę. Poza tym w wielu książkach o suplemkentach, witaminach, skł. mineralnych spotkałem się z opinia, że lecytyna i cholina mogą nasilać stany depresyjne, jednak ani w zwykłym sklepie, ani w internecie nie spotkasz się z taka informacją, bo jak producent nie musi tego pisać, to w życiu nie napisze.
Wiadomo jak ktoś zrobi dobra mieszanke z lecytyną to żadnej depresji czy czegoś podobnego sie nie nabawi:) nie wiem tyrozyna + lecytyna(może jakieś propozycje forumowiczów), a tak na marginesie biochemia jest mi bliska
a coś jeszcze istnieje coś takiego jak indywidualne reakcje na coś i każdy niech sobie szuka suplementów dobrych dla siebie i nie przejmuje sie opinią innych ludzi, choć pewne reakcje są wspólne dla gatunku ludzkiego
Zmieniony przez - federer27 w dniu 2008-02-01 16:38:49
Zmieniony przez - federer27 w dniu 2008-02-01 16:44:21
DMAE-takie coś na mózg-nie powinny go zażywać osoby cierpiące na zespół depresyjno-maniakalny, ponieważ może nasilić stany depresyjne(Robert Haas-Jedz zdrowo myśl sprawniej)
lecytyny nie powinny zażywać osoby chorujące na chorobę wrzodową, podobnie suplementy lecytyny nie mogą być zażywane przez osoby chore na ch. Parkinsona oraz zażywające leki antycholinergiczne(Robert Haas, patrz wyżej)
jak znajdę to Ci napiszę, a teraz spóbuję Ci to wytłumaczyć-u osób introwertycznych( w tym także autystycznych) neuroprzekaźnikiem dominującym jest acetylocholina, a suplementy choliny, lecytyny i DMAE wpływają na ten neuroprzekażnik podnosząc jego poziom i w ten spośób wyostrzają naturalne(być może genetyczne) predyspozycje organizmu, Acetylokarnityna działa w bardziej skomplikowany sposób, gdyż wpływa również na podniesienie poziomu dopaminy(ten neuroprzekażnik przewaza u ekstrawertyków, którzy nbie chorują na autyzm, bo jedno drugie wyklucza) oraz testosteron, choć i tak ALC najbardziej aktywuje własnie neuroprzekażnik acetylocholinę. Poza tym w wielu książkach o suplemkentach, witaminach, skł. mineralnych spotkałem się z opinia, że lecytyna i cholina mogą nasilać stany depresyjne, jednak ani w zwykłym sklepie, ani w internecie nie spotkasz się z taka informacją, bo jak producent nie musi tego pisać, to w życiu nie napisze.
Wiadomo jak ktoś zrobi dobra mieszanke z lecytyną to żadnej depresji czy czegoś podobnego sie nie nabawi:) nie wiem tyrozyna + lecytyna(może jakieś propozycje forumowiczów), a tak na marginesie biochemia jest mi bliska
a coś jeszcze istnieje coś takiego jak indywidualne reakcje na coś i każdy niech sobie szuka suplementów dobrych dla siebie i nie przejmuje sie opinią innych ludzi, choć pewne reakcje są wspólne dla gatunku ludzkiego
Zmieniony przez - federer27 w dniu 2008-02-01 16:38:49
Zmieniony przez - federer27 w dniu 2008-02-01 16:44:21
nn
...
Napisał(a)
Z tego co ja się orientuje, lecytyna moze podniesc poziom acetylocholiny w mozgu, tylko wtedy gdy jej poziom był obniżony z przyczyn zaleznych od podazy lecytyny/choliny, tzn uzupelnienie niedoboru lecytyny zapobiega skutkom jej braku. Lecytyna nie ma chyba wlasciwosci specjalnie spektakularnych w w/w kwestiach, gdyż jest ona łatwo dostepna z pożywienia, produkty takie jajk żółtko jaja, soja, niektore wyroby mleczne (maslanka) dostarczają spore jej dawki.
W ogole przestrzegam, przed traktowaniem suplementow jako lekow, wiekszosc supli dostepnych na rynku ma dzialanie tak subtelne (to pozytywne - nie mowiac juz o dzialaniach nieporzadanych), że w ogole nie wiadomo czy branie ich jest zasadne. Przepasc pomiedzy ALC, lecytyną czy DMAE, a lekami wplywajacymi na poziom acetylocholiny (riwastygmina, donepezil itp) jest przeogromna. Nie ma w ogole zadnego przelozenia.
Nie znam wymienionej przez Ciebie publikacji, jak i nieznany mi jest jej autor i przegladajac wiele materialow na temat - chocby lecytyny, nigdy nikt o tym czlowieku nie wspomniał. Zawsze znajdzie się ktos szukający sensacji, było wiele niby wielkich objawień, ktore faktycznie - przeszly bez echa w swiecie nauki.
żeby było jasne, nigdy nie podjąłbym sie doradzania w kwestii suplementacji osobom z parklinosnem, autyzmem czy podobnymi przypadosciami, jestem za tym, by w przypadku jakis powazniejszych chorob, obojetnie o jakim podlozu, wszelkiego rodzaju suplementy - jesli brac - to brac pod okiem lekarza. nigdy jednak nie spotkalem sie by osobom zdrowym suplement pokroju lecytyny wyrzadzil jakąs szkodę. generalnie, nawet nie spotkalem sie by ktos wyraznie odczul jakiekolwiek dzialanie takiego preparatu
W ogole przestrzegam, przed traktowaniem suplementow jako lekow, wiekszosc supli dostepnych na rynku ma dzialanie tak subtelne (to pozytywne - nie mowiac juz o dzialaniach nieporzadanych), że w ogole nie wiadomo czy branie ich jest zasadne. Przepasc pomiedzy ALC, lecytyną czy DMAE, a lekami wplywajacymi na poziom acetylocholiny (riwastygmina, donepezil itp) jest przeogromna. Nie ma w ogole zadnego przelozenia.
Nie znam wymienionej przez Ciebie publikacji, jak i nieznany mi jest jej autor i przegladajac wiele materialow na temat - chocby lecytyny, nigdy nikt o tym czlowieku nie wspomniał. Zawsze znajdzie się ktos szukający sensacji, było wiele niby wielkich objawień, ktore faktycznie - przeszly bez echa w swiecie nauki.
żeby było jasne, nigdy nie podjąłbym sie doradzania w kwestii suplementacji osobom z parklinosnem, autyzmem czy podobnymi przypadosciami, jestem za tym, by w przypadku jakis powazniejszych chorob, obojetnie o jakim podlozu, wszelkiego rodzaju suplementy - jesli brac - to brac pod okiem lekarza. nigdy jednak nie spotkalem sie by osobom zdrowym suplement pokroju lecytyny wyrzadzil jakąs szkodę. generalnie, nawet nie spotkalem sie by ktos wyraznie odczul jakiekolwiek dzialanie takiego preparatu
Poprzedni temat
co polecacie
Następny temat
green magnitude czy cos innego podobna cena/jakosc
Polecane artykuły