jaki trening - specyficzne cele

Witam!

Na wstępie chciałbym zaznaczyć iż dziś dużą część dnia czytałem wasze forum i różne porady. Prosiłbym o zrozumienie dla mnie jeśli źle nazwałem temat lub w złym dziale. Chciałbym uzyskac od was kilka porad w związku z treningiem.

Mam 23 lata, wzrostu 174 cm i ważę ok. 73 kg. Cel jaki sobie postawiłem jest dość specyficzny, mam nadzieje iż dobrze go wyjaśnię. Ogólnie jestem drobnej budowy, jednak to co mnie denerwuje to dość "potężnie" zbudowane nogi, co niezbyt współgra z resztą ciała, czyli powyżej pasa jestem w miarę szczupły a poniżej odwrotnie.

Zaczynam w sumie dopiero przygodę z siłownią, jednak w związku z moją budową, pomyślałem iż przed typowo kulturystycznymi ćwiczeniami dobrze byłoby zaaplikowac trening który nadałby sylwetce deliktaności i żeby wyglądała na wysportowaną a dopiero w drugiej kolejności zacząć dbać o rozwój muskulatury.

Od około miesiąca robię regularnie brzuszki, jednak efekt jest średni, mięśnie niby delikatnie są widoczne, jednak jest na brzuch warstwa "oponki" - myśle ze potrzebna jest dieta - ale to swoją drogą. Dodam iż mam pracę przed komputerem która mnie zmusza do siedzenia czasem nawet 10 h przed monitorem...

Prośba do was od czego zacząć, jaki trening obrać w moim przypadku, czy jakieś ćwiczeniami aerobowe mogę przeplatać z typowo kulturystycznymi i osiągnąć efekt o jakim wspominałem? Czy skupić się (początkowo) jedynie na aerobach? Jakie ćwiczenia aerobowe proponujecie na "smuklejszą" dolną partię ciała? Dodam iż ćwiczyć mam zamiar w warunkach domowych. Posiadam ławeczke, ciężary, gryf prosty, łamany, hantelki, drążek. Myśle nad zakupem rowerka. Prosiłbym o kilka rad, od czego najlepiej zacząć? Z góry serdecznie dziękuję

jak chcesz mieć "sportową sylwetkę" to jakaś dieta (patrz: dział ODŻYWIANIE) + A6W + jogging + machanie hantlami w domowych warunkach (nie potrzebujesz wyciagu, ławeczki itp)...

Zmieniony przez - ASNF w dniu 2008-02-01 15:02:22

Dzięki za odpowiedź. Abym dobrze wyglądał będę potrzebował również ćwiczeń na powiększenie klatki, bicepsów tricepsów i barków. Jednak to co mnie teraz męczy to "przyciężkie" biodra oraz nogi, szczególnie uda. Stało się tak przez to że dwa lata nic nie ćwiczyłem i ciągła siedząca praca...

Czy dobrym pomysłem byłoby 30-60 minut rowerka + szóstka weidera + basen, aby w miare doprowadzić dolną częśc ciała do harmonii z górną? Pytam bo chyba niezbyt jest możliwe ćwiczenie jednocześnie na rozbudowe klatki, rąk i barów przy jednoczesnym zgubieniu trochę z ud? Z góry dzięki