2-dniowy plan treningowy dla mężczyzny
Dzień 1
klata:
wyciskanie na ławce poziomej
wyciskanie na ławce skośnej
wyciskanie na maszynie
motylek
bic:
uginanie przedramion ze sztangą stojąc
modlitewnik/kolanko
tric:
prostowanie przedramion za sztangielką zza głowy
prostowanie przedramion na wyciągu
wyprosty przedramion ze sztangielką w opadzie
nogi:
uginanie nóg leżąc
uginanie nóg stojąc
brzuch
Dzień 2
plecy:
ściąganie drązka wyciągu o klatki (2 serie)
ściąganie drążka wyciągu do karku (2 serie)
przyciąganie ciężaru w opadzie sztangą lub krzyżak
przyciąganie linki wyciągu do brzucha
barki:
wyciskanie na maszynie (multipress)
unoszenie ciężaru bokiem (maszyna)
unoszenie ciężaru przodem (sztangielki)
nogi:
wypychanie ciężarku na maszynie
wypychanie ciężarku na suwnicy
prostowanie nóg siedząc
łydki:
wspięcia na palce stojąc (3 serie po 20 powtórzeń)
wspięcia na palce siedząc (3 serie po 20 powtórzeń)
brzuch
...i tutaj powstaje problem: gość nie napisał po ile powtórzeń robić ćwiczenia, a jak sie go spytałem po ile serii na każde ćwiczenie tam gdzie nie jest to napisane powiedział że po 3. Czy taki 'plan' w ogóle ma sens? Wychodziłoby strasznie dużo serii na trening, a ojciec ma bardzo krótki staż (ok. 5 miesięcy) na gównianych planach bez rzadnych diet i z regeneracją z d..y. Wiele razy mu tłumaczyłem, że tą drogą nic nie osiąganie, ale widocznie sam musi sie przekonać. Prosze o ocene i modyfikacje tej rozpiski.
~