moje boje:)

witam! chcialbym sie z wami podzielic czyms co mnie bardzo zastanawia. Chodzi o to ze od polowy grudnia 2007 roku czyli niecale 2 miesiace temu zaczalem cwiczyc na silowni , wczesniej tzn od 2000r do 2003 roku cwiczylem systematycznie caly czas, czyli 3 lata.I wtedy maksymalne moje wymiary to bylo 42cm w bicepsie po silowni , waga 84kg przy wzroscie 168cm(BEZ DIETY).
Natomiast teraz po 4 latach przerwy od cwiczen , jestem po okolo 2 miechach na silowni , i aż sam niedowierzam w to. Po cwiczeniach wymiary sa nastepujace . w bicepsie 45cm !! , klatka 118cm , przy 168cm wzrostu. Z tego co czytalem to najlepszy czas do wzrostu masy to jak sie ma 20lat , a ja teraz mam 27lat i po 2 miesiacach cwiczen wygladam duzzzzo lepiej niz kiedys po 3 latach systematycznych cwieczen!. Niewiem jak to mozliwe ale bardzo sie ciesze :) oczywiscie aktualnie OSTRA DIETA!
zastanawiam sie nad jakims STORMEM+ SHOCKIEM od marca ale niedwiem czy nie za wczesnie?
pozdrawiam

zwolnil Ci metabolizm, pewnie teraz jest wiekszy procent tk.tluszczowej niz byl kiedys. choc dietka pozwoli poprawic ten stan. gratuluje postepow i zycze dalszego powodzenia.

No nic tylko pozazdrościć

noo

no to super...

możesz wrzucić fotki ???

pozdro

45 w bicu przy takim wzroście?
na bank kłułeś poślada :D
Dziwie się bo mało kto do 170 wzrostu na sucho zrobi bica 40 cm :P
I przyznam trzeba się przy tym ostro napocić. Wiem bo sam mam z tym problem. 40 na rzeźbie musi wyglądać masakrycznie.
No ale nie ważne wynik dobry.
W sumie też zauważyłem że wszystkie spadki z okresu bez treningowego odrabia się bardzo szybko ba nawet ze sporą nawiązką.

dzieki chlopaki! na pewno głowna zasluga to dieta, ale tak czy siak ciesze sie , mam nadzieje ze do wakacji bede mial te 45cm bez pompy:).
pozdrawiam!