wygląd siebie z rana a wieczorem ?

eeeee ja mam cos podobnego, wieczorem zawsze sie lepiej czuje, wydaje mi sie ze wygladam lepiej itd, to pewnie przez te swiatlo, osobiscie slonce srednio lubie, jeczcze jak fajna pogoda to ok,a le jak tam ni z du.y ni pietruchy (czyt. pochmurno) to juz gorzej

Hehe, rano mi się wydaje, że organizm jest po prostu bardziej odwodniony, a wieczorem nasycony. Ale to w sumie widać, wstajesz rano trochę mniejszy, nie jesteś zadowolony, a na wieczór wszystko jest ok.

Zmieniony przez - Kafar1991 w dniu 2008-02-11 22:09:43

Koniu może i z ciebie intelektualny kozak ale dziś z czytaniem postów ze zrozumieniem jest na bakier
Czasem się zdarza:P
Ogółem tylko potwierdziłeś to co napisałem.


Zmieniony przez - Sadomaczo w dniu 2008-02-11 22:29:21

niestety raczej nie.
idź na trening naczczo rano,
a potem idź po kilku posiłkach gdzie będziesz miał węgle,
zobaczysz, czy rozciąganie etc odgrywa tu wiodącą rolę.

pzdr/

to kto ma w końcu racje i jak to jest?? bo chyba z moim czytaniem ze zrozumieniem też nie najlepiej

A nie no tu masz całkowitą racje.
Ale ja nigdzie nie napisałem że kilka skłonów i szklanka wody spompują nas jak balon i uzupełnią nocne straty.

Rozgrzewka i rozciąganie z rana jest wręcz obowiązkowe po całonocnym zastoju. Szczególnie jeśli śpi się w jednej pozycji. Z autora postu zejdzie wtedy poranne zesztywnienie, które to zwykle jest przyczyną tego że z rana czujemy się jak kołki. Nie będzie się czuł jak świeżo nakrochmalona szmata to i nie zobaczy takiej w lustrze.
A co do tego że krótkie rozciąganie i rozgrzewka z rana poprawią krążenie i jędrność tkanek nie ma chyba wątpliwości. Nie spompują nas tylko POPRAWIĄ, rozruszają. A chyba lepiej rozruszać się z samego rana niż po 12...






Zmieniony przez - Sadomaczo w dniu 2008-02-11 23:33:27