Polowa cyklu i zrodzil sie pomysl z dodatkami do kreatyny

Witam.
Jak w temacie, jestem w polowie cyklu.
Nagle pomyslalem,ze mozna by cos do tego cyklu dorzucic (do tej pory tylko wpc jest, carbo sobie odpuscilem, bo jak rasowy endomorfik od razy mnie zalewa). Dieta jest oczywiscie (glownie dlatego,ze spule wprowadzilem).

A na dodatki pomysly mam swa:

1. NO booster - jako,ze ferie sie kopncza i na uczelnie trzeba wracac,to chcialem go brac jak wyjatkowo wypompowany bede po dniu na uczelni (np.: zajcia od 7:30 do 17:00 + 1h n powrot), a w pozostale dni nie (dobry pomysl? )
2. Spalacz - ostatnio zauwazylem,ze sporo osob dorzyca go do cyklu na mase. Zastanawiam sie co to daje (bo cos na pewno) i w jakim stopniu i zakresie.

Z gory dzieki za pomoc.
Pozdrawiam.

1- No Booster nie Utrzyma Napompowania Mięśni przez cały dzień tylko Podczas treningu i przez chwile po treningu utrzyma ci sie te spompowanie mieśni.

2-Czesto ludzie dodaja np. Po To Żeby czuć pobudzenie na treningu, tluszczu przy deicie masowej nie spalisz tak łatwo.

NO booster chcialem brac tylko w te dni co dlugo na uczelni jestem,zeby jeszcze troche energii z siebie wykrzesac na trening. Przed treningiem bym bral.

A z tym spalaczem t ojak jest.Przyspiesza metabolizm tylko,czy w jakis "magiczny" sposob tkanke tluszczowa rusza?
Nie nastawiam sie,ze bede gubil tluszcz podczas masowania,bo wiem,ze to nie mozliwe,ale zawsze fajnie bylo by spowolnic tempo nabierania tluszczu
Czyli spalacze podczas cyklu na mase to kiepski pomysl?

No kiepski i napewno spalacz nie pomoze ci przy diecie masowej