Co na wilczy apetyt?

No chyba jednak jest glodny...
miec wilczy apetyt = byc bardzo glodnym (tak na chlopski rozum )

U mnie podniesienie podazy tluszczu dalo dobry efekt

Zmieniony przez - xeran w dniu 2008-02-19 01:32:19

mi rowniez wydaje sie ze chce byc glodnym jezeli wspominal o megace

Jeśli nie ma apetytu to wszelkie urozmaicenia: przyprawy etc. do potraw. A jeżeli jedzonko nie wchodzi to jedzenie w płynie będzie dobre: zupy z ryżem etc.

nie ma co wklej cala diete

Przy okazji tez poczytaj, jezeli rzeczywiscie zle sie zrozumielismy.

https://www.sfd.pl/Naturalne_sposoby_zwiększania_apetytu-t178904.html
https://www.sfd.pl/Na_apetyt-t91094.html 

no chyba że tak
idź do apteki i zapytaj się o krople na zwiekszenie apetytu.
Stosuje się je u dzieci tzw. "niejadków' ( hehe za małolata tez sie do tej grupy zaliczalem ). Kosztuje ok 5 zł.
Na początku mojej przygody z siłownią też miałem problem z brakiem apetytu, bo byłem strasznym sucharem ( co za tym idzie miałem niewielki żołądek ), stosowałem te krople ( w sumie tylko jedna buteleczke. Gdy po 2-3 tygodniach przyzwyczaiłem sie do 'dużych' posiłków o stałych porach problem minął i wręcz przeciwnie szala przechyliła sie na druga stronę. Gdy zbliżała sie pora posiłku już czułem mrowienie w brzuchu ( jak by zołądek przygotowywal sie na papu ) heh i tak mam do tej pory.

pzdr.

stachers - a jaka nazwe maja owe krple dla niejadkowmoze bym sprobowal bo ostatnio meczy mnie brak apetytupozdro

Zainwestuj w Dibencozide np.activita.