Sfrustrowani ! Podzielcie się swoją niemocą !

Sogi poleciały

Michal29 zgadzam sie z tekstem:

"myśle o wszystkich przeciwnościach losu i o tym że jak ty nie cwiczysz to cwiczy ktoś kto ci przy***ie "

Osobiście jak nie mam ochoty to sobie na youtube puszcze jakis filmik o kulturystach i ochota sama przychodzi:D

"myśle o wszystkich przeciwnościach losu i o tym że jak ty nie cwiczysz to cwiczy ktoś kto ci przy***ie "



dokładnie to samo i słucham mocnego rapu'

ja tam cwicze bo chce byc najwiekszy w LO :P

Hm, myślałem że temat bardziej się rozwinie i szczerze powiedziawszy liczyłem że wypowie się więcej osób które ćwiczą i nic z tego nie wynika i jak w takiej sytuacji radzą sobie z motywacją do dalszego treningu.
No ale chyba wszystkim idzie tak jak sobie tego życzą więc nie ma tematu

Mnie motywują zdjęcia wrogów na naszej klasie

Najlepszą motywacją jest chyba presja otoczenia np. inni ćwiczą to ja nie będę gorszy. Mi to pomaga

a ja ćfficZe bO hCe bYćĆ nAjWiEńKszYYyYyY w gImNasSsSjum i rZeby wshystqeeE ddzieftshynnnq na mnJe LecjaAAaUy

Ja staje przed lustrem patrze i sobie odpowiadam:
Ty sobą jeszcze nic niereprezentujesz

więc chcąc to zmienić dalej brnę w trening

Ja tez mam kryzys wydaje sie mi ze mam "zastuj miesniowy" Ale rodzina mowi ze Rosne wymiary mam nie za powalajace ale ciwcze dopiero rok i jade bez zadnych Supli.. za miche sie tez ostro wzolem i mam nadzieje ze na wakacjach bedzie lepiej