"zepsute kolano"

ostatnio zaliczyłam wypadek na nartach i dzięki temu moje kolano sie "zepsuło" w sumie nawet nie wiem co mi sie stało bo na pogotowiu koleś powiedział ze to skręcenie i włożył mi nogę w gips ale jak za pare dni poszłam na zmianę gipsu na lekki to sie okazało ze to nie tylko zwykle skręcenie tylko coś poważniejszego lekarz jednak nie raczył poinformować mnie co sie stało tylko kazał nosić stabilizator przepisał mi zabiegi(diadynamik, magnesy i laser) i kazał przyjść za 6 tyg do kontroli teraz zostało mi jeszcze trzy tyg ale jest kiepsko noga mnie nadal boli niby zakres ruchu sie zwiększył ale średnio i do tego spuchła mi kostka w końcu poczytałam o urazach kolana i wydaje mi sie ze to coś z łąkotką bo mam prawie wszystkie objawy i teraz nie wiem co robić czekać jeszcze trzy tyg czy iść wcześniej a właśnie jeszcze jedno ten lekarz nie zrobił mi ani USG ani rezonansu! poradźcie coś plis

ja zmienił bym lekarza sam skreciłem noge w kolanie nie dawno i skończyło sie na artroskopi

Jeżeli ten lekarz to nie Twój znajomy to polecałbym iść do prywatnego bo ten nawet jak wie to ci nie powie w szpitalu tylko prywatnie!

Więc po pierwsze napisz,jak wyglądał uraz.
Po drugie USG i MRI nie są niezbędne na początku leczenia,może rzeczywiście "tylko" skręciłaś kolano.
Opisz,jakie masz objawy - czujesz może niestabilność? Jaki masz zakres ruchu w kolanie?

niestabilne jest na pewno bo na początku w ogóle nie mogłam stanąć na tej nodze "uciekało" tzn ja nie wiem jak to sie nazywa fachowo ale czułam coś takiego jakby mi sie odłączała kość udowa od piszczelowej czy coś w tym stylu poza tym boli w części przyśrodkowej i od wewnętrznej strony kolana a zakres ruchy na początku był bardzo mały tak 10 stopni teraz zwiększył sie tak do 50-70 stopni a jeśli chodzi o lekarza to jest to podobno najlepszy ortopeda w moim mieście i jest znajomym mojego ojca więc...