pomagane powtórzenia

Witam,
Zastanawia mnie jedna rzecz. Czy np gdy ćwiczę bicepsa robie sobie te 12 powtórzen. Potem przychodzi czas na kolejna serie gdzie sam juz nie moge zrobic dwunastu powtórzen tylko robie przykładowo 10 sam a kolejne 2 z pomocą kolegi. Podobnie 3 i 4 serie tego cwiczenia tak samo. I zastanawiam się czy to nie jest zbyt duży wycisk dla bicepsa jesli co serie iles powtórzen robie już z czyjąśc pomoca co bardzo go wyczerpuje?

Pierwszy raz spotkałem się żeby ktoś robił wymuszone powtórzenia na bicepsa..

A czemu robisz po 12 powturzen nie przy duzo. A wracajac do tych wymuszonych powturzen jak juz w drugiej serii nie wytrzymujesz to zmniejsz ciezar i rób własnymi siłami. Na dobre ci to wyjdzie. A wymuszone mozna robic ostatecznie w ostatniej seri i to przy koncówce ale i tak bym odradzał. Sam kiedys tak ciwczyłem i zrezygnowałem. Wole mnijszym ciezarem a lepij techniczniej i własnymi siłami. wiec bym radził zmniejszyc ciezar i cwiczyc własnymi siłami.

criginold - tak sie wiele mówi o tym aby nie roobic do ostatniego powtorzenia/ a więc robić z zapasem/ a ty pytasz o powtórzenia wymuszone.

jeżeli twoj staż to kilka lat dobrego treningu, masz zastój ktory konwencjonalnymi metodami nie da sie zlikwidować to wtedy można od czasu do czasu stosować podobne- czy tą- metody.

inaczej przynosi to efekt przeciwny do zamierzonego.

Racja ! Ćwicz bez pomocy,nawet jak będzie to oznaczało ćwiczenie z mniejszymi ciężarami.

uff jak to dobrze ze sie spytałem bo robie tak cłąy czas;/ ale kto pyta nie błądzi. Jestem młody stażem ok pół roku. Teraz bede ćwiczył tak jak radziliście. Dzięki za szybką odp pozdro

a mozecie mi podac linki do tematów gdzie sie psize o tych powtortzeniach? bo sam znalaelm 2 tematy ale tam jest napiasne to co u mnie. a chcialbym sie dowiedziec czegos wiecej