Planuję niedługo zacząć redukcję po 4 miesiącach masy (+7kg). Złapało się też niestety troche fatu... trzeba się zatem pociąć.
Proszę o pomoc, bo nie mam pojęcia co robić aby nie spalić ciężko wypracowanych kilogramów mięśni ;)
Co i jak jeść (ze skrupulatną dietą będzie ciężko ze względu na pracę i późne godziny treningów), trenować chcę FBW (na którym jadę już 4 miesiące) + 2x w tygodniu bieganko/aeroby.
Czy sauna wchodzi w gre po cyklu kreatynowym czy lepiej sobie chwile odpuścić?
Jestem w stanie zainwestować w suple - kwestia tylko w co... byle nie stracić tego co wypracowałem :)
Rozważam mocno efedrynę....
HELP!
Za odpowiedzi odpłacę sogiem!