ZIAjA, ty mówisz o pozycji chengbao zhuang (tak nazywamy ją w Chinach), w japoni zwanej sho ho to. Zalicza się ona do grupy pozycji jianshen zhuang. Natomiast na zdjęciu pokazany jest trening pozycji hunyuan zhuang, należącej do grupy jiji zhuang. Wyobrażenia baloników (i towarzyszące im delikatne sprężyste odczucia) są w chengbao i innych jianshen zhuang. Hunyuan zhuang (na zdjęciu) jest ćwiczeniem dużo bardziej zaawansowanym. Tutaj wyobrażamy sobie np. że jesteśmy wrośnięci w potężne drzewo, obejmujemy jego centrum, a sami jesteśmy obejmowani przez jego zewnętrzne słoje. Wyobrażamy sobie, że to drzewo chcemy przepchnąć do przodu, ale ono oporuje. Następnie ciągniemy do tyłu, a ono znów się nie daje. Oczywiście to tak w bardzo dużym skrócie. Jest tu wiele innych istotnych elementów w tym ćwiczeniu. Później ćwiczy się m.in. wyobrażenie wyrywania drzewa z korzeniami i wciskania go z powrotem w ziemię, rozlupywania na dwie części i dociskanie tych części do siebie. Jest to praca z podstawowymi kierunkami działania siły. Później są zmiany kierunków, wszelkie możliwe kierunki. Odczucie możliwości użycia siły w dowolnym momencie, w dowolnym kierunku i przy pomocy dowolnej części ciała itd. To ćwiczenie z balonikami i stan skupienia to tak naprawdę tylko pierwszy malutki kroczek na tej drodze.
Wspomniany Kazumi zna się na tym na tyle, żeby wiedzieć, że jest tu o wiele więcej niż tylko zwykłe wewnętrzne skupienie.
Ritsu-zen (a w Chinach zhan zhuang) nie jest też nazwą pozycji pokazanej na zdjęciu, ale określeniem całej grupy ćwiczeń, czyli wszystkich tych ćwiczeń pozycyjnych, których jest więcej, z różnym układem rąk, w wyższych i niższych postawach, na jednej nodze, w pozycji skręconej itd.
Andrzej Kalisz - AKADEMIA YIQUAN
http://www.yiquan.com.pl
xiang zhidao quanshu zhi jingsui, xian cong zhan zhuang qi