Chciałbym poznać Wasze zdanie o anavarze bądź oxandrolonie jak kto woli. Nigdy nie koksowałem wcześniej, mimo to cisnę 145kg, ale chcę więcej . Masy nie potrzebuje, bo wchodzę po świętach na reducję ,dlatego pomysł anavaru, a wino jest bardziej szkodliwe. Kasa nie ma znaczenia (wiem że to drogie g****).
Mam kilka pytań:
1. czy brać tylko orginał z Włoch?
2. jak nie koniecznie to czy ktoś brał nie orginał np. z British Dragona i jak on zadziałał?
3. czy odczuwalne były jakieś efekty uboczne
4. jakie postępy zrobiliście na tym syfie?
5. i czy odblok jest konieczny i jeśli tak to jaki.
Dzięki wielkie.
Pozdro