kolejność ćwiczeń

mam już ułożone FWB, ćwicze 2 tygodnie kolejnością klata-barki-tric-plecy-nogi-bic. Ale czytam dość często forum i natknąłem się na kilka wypowiedzi, które mi namieszały w głowie co do kolejności, więc właśnie w tym elemencie proszę o radę

moje ćwiczenia:
popki klasyczne, wyciskanie sztangielek, pompki w podporze tyłem, wiosłowanie sztangielkami, dzień dobry, przysiady ze sztangą, wspinanie na palce, uginanie młotkowe.

I teraz jaka kolejność? w podklejonym wątku jest taka jak stosowałem, ale to jest raczej ogólne. Czytałem że najlepiej przysiady na początek itd i mam mętlik teraz

Proszę o pomoc

ja i wiele innych osob - w tym uznane autorytety w dzidzinie treningu - sadze ze powinno sie zaczynac od najwiekszych grup miesniowych i najciezszych cwiczen.

niezly myk to rowniez przeplatanie w ramach tej zasady przeciwstawnych grup miesniowych i ruchow, zeby dac odpoczac miesniom wspolpracujacym przed kolejnym angazujacym je cwiczeniem.

wiec:

nogi-klatka-plecy-barki-biceps-triceps

co prawda plecy sa wieksze od klatki, a tric od bicepsu, ale tu wlasnie wchodzi to przeplatanie o ktorym mowilem.

no i jeszcze - pompki klasyczne na klatke to kiepski wybor - obciazenie za male (zrobienie kilkudziesieciu pompek to zaden wyczyn w sumie) i trudno nim manipulowac (plecak z obciazeniem, ale klopotu duzo).

wiesz dopiero zaczynam więc zrobienie kilkudziesięciu prawidłowych pompek (ręce dość szeroko, klata do ziemi) jest dość sporym problemem. Sprzętu nie mam wielkiego, 2 hantle 6,5kg i z tych hantli robię sztangę 13kg, więc sztanga na wyciskanie się nie nadaje, bo mogę machać i machać... dołożyć do sztangi nie problem, ale nie mam stojaków pod sztangę więc dużo kg mogłoby być niebezpieczne.

Na razie robie to co mam te 6 tygodni i jeszcze będę myślał nad sprzętem itp