czy mięśnie z wiekiem "klapną"?

witam! kumpel cały czas do mnie płaczę, że jak teraz będzie chodził na siłkę i się przypakuje to że za parę lat, kiedy to będzie studiował\pracował i nie będzie miał czasu na siłkę (będzie chodził tylko raz w tygodniu) to mięśnie sflaczeją, albo że jak już ktoś będzie brał różne gainery itp. to już później będzie musiał je brać cały czas aby mieć jakieś efekt. zdaje mi się że jest to nie prawdą, ale jak mu to sensownie wytłumaczyć aby się wreszcie zamknął?

Co znaczy ze mięśnie sflaczeja? miesnie nieuzywane zmniejszaja sie i tyle, nie bedzie cwiczyl to nadmiar miesni zaniknie. Ale tez nigdy nie bedzie wygladal jak ci co nic nie cwiczyli, sylwetka zostanie ladniejsza niz przecietna. A zawsze jak sie chce znajdzie sie troche czasu na cwiczenia, nawet jak to bedzie raz na jakis czas, nie kazdy musi wygladac jak kulturysta, ale schludny wygląd jest pożądany

ehehehehee, "za parę lat, kiedy to będzie studiował\pracował i nie będzie miał czasu na siłkę (będzie chodził tylko raz w tygodniu)" - mistrzostwo!!! )

Chłopaku, czy ty myślisz, że studia, praca i w ogóle dorosłość to niewolnictwo????? Ładne masz perspektywy w swoim mniemaniu, dobrze, że się nie pociąłeś jeszcze! ;)))

A poważnie - wiadomo, że z wiekiem wszystko flaczeje! ;)) (a miało być poważnie...) Ale "z wiekiem" nie oznacza 22 lat, tylko 72, także nie stresuj się!

A że kiedy zaprzestaniesz treningu to będziesz gorzej wyglądał - co robić, tak to już jest niezależnie od wieku! I odżywki nie mają tu nic do rzeczy. Dlatego jeżeli masz na to zajawkę, to ćwicz, choćby i do 90 roku życia! Nie ma żadnych przeciwwskazań przecież! A nie martw się, jak będzie ci zależało, to czas się znajdzie, dorosłość nie jest znowu aż taka straszna! ;))

Wiem, wiem ja podchodzę do tego z innej perspektywy, to opinia mojego kumpla

Klim92 hehe no to Cię zadziwię i powiem, że moja przygoda z siłownią zaczęła się na studiach:)

Powiedz mu po prostu żeby nie żeby nie ćwiczył >> proste.

i żeby nie jadł bo to też bez sensu przecież i tak później to wysra

i żeby nie szukał sobie dziewczyny bo i tak w końcu bedzie musiał ją rzucić/ ona rzuci go

i żeby nie żył bo i tak kiedyś umrze więc po co mu żyć

skoro to wszystko takie ulotne...


Każdy chyba zdaje sobie sprawę, że jak biegnie na setkę w wieku 20 lat 12sec ma w bicepsie 45 cm to w wieku 50 tego nie utrzyma?
Ale czy to oznacza że mamy nie ćwiczyć bo później to minie ? ? ? ?

(ale ze mnie filozoj )