Zakazany owoc :)

Witam :)

Jeśli zaśmiecam bardzo forum tym pytaniem to przepraszam i nie denerwujcie się :), ale nie znalazłem odp. na moje pytanie na forum :)

Mianowicie... czy moge spożywać owoce np. do śniadania i do potreningowego czy nie ?? Czy między posiłkami lub do posiłku można dodać owoc np. jabłka, które b. lubie i cenie czy nie za bardzo... chodzi mi głownie o to czy trzeba je wliczać do dziennego bilansu kalorii czy nie, a może trzeba je traktować i liczyć jako węglowodany tak jak ryż, czy chleb razowy etc.

Bardzo mi zależy na waszych opiniach i odpowiedziach na ten temat :)

Z góry dziękuje i pozdrawiam :)

Owoce mozesz dac do sniadania lub/i posilkow okolotreningowych.

Jablka beda b.ok. Wliczaj je rowniez 100gr-to 10Ww.

Wliczać, wliczac, przynajmniej bedziesz mial oglad sytuacji. Skoro wlicza sie banany, to niby dlaczego jablek nie. A co ze sliwkami suszonymi na przyklad? Tez wliczac

Suszone slwiwki tym bardziej

na 100gr maja gdzies 50-60% Ww

Aha czyli traktować te węglowodany z owoców czyt. jabłek,malin,truskawek (innych nie jadam ;) ) tak samo jak węglowodany z ryżu, makaronu czy razowca ?? :)

Tak

Nie !! Rozrózniaja je IG

IG i to ze frutkoza to ww proste a ryze itd to ww zlozone.

No, to że to węglowodany proste to wiem, a ryż złożone chodziło mi poprostu...hmmm...jak by to ująć... czy mam kalorie z owoców liczyć jak każde inne kalorie i teraz już wiem na 100%

Dziękuje wam wszystkim :) W tym wypadku wole zamiast owoców zjeść sobie poprostu w szkole dodatkową kanapeczkę z razowca, która będzie miała 40 węglowodanów + jakieś mięsko i ilość kcal będzie zbliżona b. do tych wszystkich owoców co bym wszamał, a na kanapce z mięskiem chyba lepiej troche wyjde ;)

Pozdrawiam