Mark Hunt w MMA

Tak jest panie i panowie, Mark “motherf***er" Hunt wraca do MMA i ma zamiar narobić sporo zamieszania. Strona Rogue zamieściła wywiad z tą legendą K-1 a my zamieszczamy poniżej małą pigułę najważniejszych wiadomości z tego wywiadu :

Walka z Shiltem w K-1 była częścią większego kontraktu jakie mu zaoferowało FEG. Mówi że nie chciał walczyć w K-1 bo ma już jeden tytuł ale zawsze stawia czoło wyzwaniom.

Potwierdził że dostał za walkę z Shiltem gruuuuube sianko 

Ma tylko jedną walkę w K-1, reszta to walki w MMA dla DREAM. A propo UFC mówi że jest otwarty na propozycję jeśli tylko kasa się będzie zgadzać.

Walka z Fedorem Emelianenko jest już zaklepana !!!

8 maja pierwsza walka dla DREAM (Mark się pomylił bo pierwsza gala jest 11 maja)

Spytany czy chce walczyć z KIMBO odpowiedział że może walczyć z każdym człowiekiem chodzącym po tej planecie.

źródło mmarocks.pl

ciekawie

Mark Hunt w DREAM - yeah!
Tylko po co on do tego Fedora tak ciągnie?
Niech dadzą Fedorowi spokój, cały świat chce z nim walczyć...

fakt. to sie juz robi smieszne. Pewnie niedlugo go ktos pokona w koncu, bo ilez mozna wygrywac;/, choc nie ukrywam ze chcialbym zeby Fedor odszedl niepokonany:)

jak narazie to fedor udziela wywiadów i robi seminaria zamiast walczyc

Tak, czy siak Fedor swoje już udowodnił.
Wątpię, żeby na przestrzeni lat pokazał się drugi taki fighter...

Faktem jest że Fedor walczy coraz mniej. 2003 i 2004 roku walczył po pięć razy. 2005 to już tylko trzy walki. 2006 i 2007 już tylko po dwie walki. Nie chce mu nic ujmować ale pozostawia swoim fanom lekki niedosyt. Myśle, że trzy walki w ciągu roku to takie minimum przyzwoitości.

czemu fighterzy maja tak mało walk w roku?

Hunt - Schilt To może byc wojna

Co do UFc to już kiedyś go chcieli zwerbowac tylko musiał by zrzucic pare kilo