Powoli powoli, krok po kroku M-1 wychodzi na najgłupszą firmę na świecie. Dlaczego ? Może ktoś pamięta mój I Yoshihiro art. w którym pisaliśmy o tym jakoby M-1 poza Fedorem nie miało nic ? Okazuje się że tak naprawdę M-1 nigdy nie miało nawet Fedora…
Z Sherdoga:
„Pomimo ogłoszenia w październiku 2007 umowy pomiędzy M-1 a Fedorem Emelianenko, umowa nigdy nie została podpisana….Rosyjski zawodnik wagi ciężkiej zgodził się jedynie na wysłanie listu intencyjnego w sprawie porozumienia. Zwrot 1.5 miliona dolarów bonusu za podpisanie kontraktu jakie otrzymał Fedor jest jedyna przeszkodą jaka stoi na drodze Fedora do bycia ponownie wolnym agentem. To ma zostać załatwione jeszcze w tym tygodniu"
źródło: mmarocks.pl
Business as usual