Niesymetryczne plecy - poradzcie coś

chodzi o to że prawą część mięsnia najszerszego (motyla) mam wieksza niż lewą, nie wiem dlaczego, mój trening pleców wygląda nastepująco, od dwóch miesięcy co dwa dni podciagam sie na drążku w szerokim nachwycie - 1 seria 10 powtorzeń , 2 seria 8 powtórzeń z 3.75 kg i 3 seria 6 powtórzeń z 5 kg przy pasie. Nie wiem co jest przyczyną, nie jest to jakos bardzo widoczne, myslalem nawet ze moze mi sie wydaje, kiedy sciagne koszulke to nie widac tego odrazu, dopiero jak osobą postronnym zwróce uwagę to okazuje sie że rzeczywiscie, skoliozy tez nie mam na pewno bo tak to już dawno by mi to powiedzieli na badaniach w szkole czy na komisji wojskowej, myślałem ze może źle technicznie sie podciągam, ale kolega ocieniał i tez nie.
Co może byc powodem i jak tą różnice zniwelowac żeby lewy motyl też rósł, miał ktos może taki przypadek ? a może to jest spowodowane tym że jestem praworęczny i jakieś rzeczy podnosze prawą ręką ( np ciężary do zakładania na sztange heh )