Błąd 1
Przeładowany plan
Jest to chyba najczesciej powtarzajacy sie bład w układaniu hst przez poczatkujacych. Pamiętajcie więcej nie znaczy lepiej. Musicie położyc nacisk na cwiczenia wielostawowe a nie izolowane. Jesli ogladasz swoj plan i masz tam około iluś-nastu róznych cwiczeń, czym predzej go popraw.
Błąd 2
Zawyżone maksy
a) Hst opiera sie na procentowym rozłożeniu maksymalnego ciężaru na kolejne treningi w danym mikrocyklu, jest to niewątpliwie plusem tego treningu ale niesie tez za sobą pewne minusy. Otóż idąc tropem myślowym Dave Tate'a (nie stricte hst tyczyla sie ta wypowiedz) ciężko jest określic czego procent tak naprawde mierzymy. Chodzi mi tu o zmierzenie maksów w szczytowym momencie naszej formy, po odpowiednim taktycznym roztrenowaniu zrobienie dwóch serii naszego przysłowiowego maksa moze byc nie lada problemem.
b) Często dzieje sie tak, ze jakis ciezar podczas mierzenia naszych maksow dla przykładowego zakresu powtórzeń prawie nam udało sie zaliczyc. Naturalna prawie rzeczą jest ze chciało by sie go podciagnac na liste maksów. Niestety z punktu widzenia taktycznego roztrenowania jak i przyszłcyh kilku serii maksa moze nam sie to nie udac.
Błąd 3
Niedocenianie hst
Jest to błąd popełniany często przez ludzi którzy spotykaja sie z hst po raz pierwszy, lub po raz pierwszy probujacy tego typu treningu. Często myslimy: "O taki tam wynalazek. Maksy tylko raz na 2 tygodnie. Co to za g**** w ogóle". Taki delikwent dostaje poprostu w twarz rzeczywistoscia gdy dochodzi do tych ciezszych cwiczen i jesze zrobienia np 3 serii. Nie popełniajcie tego błedu hst to nie spacerek po miękkiej łace z kwiatkami.
Błąd 4
Przetrenowanie
Jest to moze nie tyle błąd co skutek i kumulacja powyzszych błędów. Nasz cun moze nie byc wstanie przerobic przeładowanego planu, jeszcze w dodatku zwyrzonych maksow, i naszej frustracji spowodowanej cięższym planem jakim hst sie okazał. Wiadomo w prostej linii moze prowadzic to do wszelakich kontuzji których kazdy z nas probowal by uniknac.
Błąd 5
Zła kolejnośc cwiczen
Czesto spotykałem sie, szczegolnie w dziale dla poczatkujacych, z planami zawierajace nogi cwiczone na koncu. No pół biedy jesli tam przysiady były! Ale czesto widzialem tam prostowania nog na maszynie! Pytałem sie wiec dlaczego ? Kontuzja jakas? A gdzie tam! Otóż panowie Przysiady! Przysiady! i jeszcze raz Przysiady! i to na POCZĄTKU! Pozwolicie ze pomine juz rozpisywanie sie nad korzysciami jakie z tego płyną.
Narazie to tyle. Jak przyjdzie mi cos do głowy to bede uzupełniał. Chciałbym zaprosic tez cały dział alternatywnej drogi do wrzucania swoich/cudzych błędów odnosnie hst lub tez do dyskusji badź uwag. Nie traktuje tego tematu jako sztywnego artykułu raczej jako zalązka szerszej dyskusji.
Pozdrawiam
"Training is like life, you get your ups and downs(...)"