Nie pas czyni mistrzem, lecz własne umiejętności
...
Napisał(a)
W prawdziwym tradycyjnym Karate Okinawskim też nie było stopni i pas służył tylko do przewiązania kimona. A co do stopni to można ich mieć wiele, bo wiadomo ze w walce liczą sie umiejętności a nie kolorowe podwiązki
...
Napisał(a)
Mam pytanie do Pana jako człowieka obeznanego z jiu jutsu(jiu jitsu).Jaka jest Pańska opinia o dość mocno rozpowszechnionym i powstałym w Polsce dzięki panu Kondratowiczowi stylu Jiu Jitsu Goshin Ryu???Czy uważać go można za styl tradycyjny???Raczej z Japonią jako miejscem powstania ma on mało wspólnego...Z ciekawości pytam,bo trenowałem kilka lat pod szyldem Goshin Ryu,lecz nie mogłem nigdzie znaleźć informacji,czy pan Kondratowicz trenował u jakichś japońskich mistrzów i uczył według ich przekazu swoich instruktorów,czy techniki są jego.Krytycznie dodam,że uważam wiele technik,szczególnie egzaminacyjnych za czystą fikcję,w rzeczywistości mogłyby nie wyjść ze względu na właśnie poziom skomplikowania,lub możliwość kontry, a chyba nie o to chodzi,żeby to były "czary,mary",dlatego też nie podchodziłem w JJGR do żadnego egzaminu.Dobrze,że w sekcji w której ćwiczę jest trochę inne nastawienie do tematu JJ.Pozdrawiam.
Maćko,to nie do Ciebie pytaniePozdro.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-04-25 23:33:43
Maćko,to nie do Ciebie pytaniePozdro.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-04-25 23:33:43
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
...
Napisał(a)
Witaj S..56
Twoje pytania są dla wielu osób ćwiczących jujutsu w Polsce co najmniej "dręczące".
Jak zapewne się orientujesz, dr Kondratowicza znam i to od dawna.
Nie mi oceniać jego działalność... chociażby z uwagi na to, że po części zaczynałem u niego ćwiczyć (zobacz...m.in.);
http://www.kobudo.pl/dzialalnosc_opole_1986.html
http://www.kobudo.pl/od_katowic.php.htm
http://www.kobudo.pl/warszawa_11_1986.html
Ale z drugiej strony, należą się pewne wyjaśnienia. Wielu już pytało mnie o "japońskie" pochodzenie tego systemu...
No więc, jest ten styl tak japoński jak i większość innych systemów. Z głównej nazwy, z nazw technik (prawie wszystkie z judo i karate), dziwnie skonstruowanej historii, szumnych dokumentów i certyfikatów... i rzeszy wierzących w to młodych ludzi... bo ci starsi wiedzą dokładnie co robią
Wróćmy jednak do meritum sprawy - pytasz czy to tradycyjny styl?
Ja odpowiadam, że absolutnie. Zresztą, sam ćwiczyłeś i przekonałeś się, że coś jest nie tak...
Tak samo jest nieprawdziwe stwierdzenie o treningu z Japończykami jak i prawdziwe są (wiarygodne) niektóre dokumenty wystawione przez nieistniejące organizacje oraz dziwnych mistrzów.
Nawet się specjalnie nie dziwię większości przedstawicieli tego systemu, że przekazują "taką wiedzę" innym, nieświadomym uczestnikom zajęć.
Dodam tylko, że w zasadzie dr miał dobry pomysł, powziął kroki do unormowania sytuacji jujutsu w Polsce...ale w pewnym momencie po prostu coś poszło nie tak... a najgorsze jest to, że duża grupa osób umiejętnie skorzystała z tego!
Podsumowując, idea była piękna... ale gdzieś po drodze zeszła z właściwego toru...
Twoje pytania są dla wielu osób ćwiczących jujutsu w Polsce co najmniej "dręczące".
Jak zapewne się orientujesz, dr Kondratowicza znam i to od dawna.
Nie mi oceniać jego działalność... chociażby z uwagi na to, że po części zaczynałem u niego ćwiczyć (zobacz...m.in.);
http://www.kobudo.pl/dzialalnosc_opole_1986.html
http://www.kobudo.pl/od_katowic.php.htm
http://www.kobudo.pl/warszawa_11_1986.html
Ale z drugiej strony, należą się pewne wyjaśnienia. Wielu już pytało mnie o "japońskie" pochodzenie tego systemu...
No więc, jest ten styl tak japoński jak i większość innych systemów. Z głównej nazwy, z nazw technik (prawie wszystkie z judo i karate), dziwnie skonstruowanej historii, szumnych dokumentów i certyfikatów... i rzeszy wierzących w to młodych ludzi... bo ci starsi wiedzą dokładnie co robią
Wróćmy jednak do meritum sprawy - pytasz czy to tradycyjny styl?
Ja odpowiadam, że absolutnie. Zresztą, sam ćwiczyłeś i przekonałeś się, że coś jest nie tak...
Tak samo jest nieprawdziwe stwierdzenie o treningu z Japończykami jak i prawdziwe są (wiarygodne) niektóre dokumenty wystawione przez nieistniejące organizacje oraz dziwnych mistrzów.
Nawet się specjalnie nie dziwię większości przedstawicieli tego systemu, że przekazują "taką wiedzę" innym, nieświadomym uczestnikom zajęć.
Dodam tylko, że w zasadzie dr miał dobry pomysł, powziął kroki do unormowania sytuacji jujutsu w Polsce...ale w pewnym momencie po prostu coś poszło nie tak... a najgorsze jest to, że duża grupa osób umiejętnie skorzystała z tego!
Podsumowując, idea była piękna... ale gdzieś po drodze zeszła z właściwego toru...
IZA KAMAKURA いざ鎌倉 "teraz jest czas" (działaj, nawet jak ryzykujesz życie)
...
Napisał(a)
I teraz szef tej "pięknej idei" która zeszła z "właściwego toru" udaje ostatniego samuraja, chodząc w gi z tysiącem orderów na piersi, 11 danem i kataną przy boku, dumnie tytułując się kancho soke dai kaiden.
Prawdę mówiąc, to "niesmak" jest najdelikatniejszym określeniem uczucia jakie ta sytuacja we mnie wzbudza.
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-04-26 00:53:01
Prawdę mówiąc, to "niesmak" jest najdelikatniejszym określeniem uczucia jakie ta sytuacja we mnie wzbudza.
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-04-26 00:53:01
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
Polecane artykuły