wystawiamy śmieci w czarnych torbach przed drzwi żeby śmieciarze je zabrali. w śmieciach normalka, kości, kawałek pizzy itp, no i co noc koty rozrywają worki, aż się odechciewa tego burdelu sprzątać co 2 dni.
nie chce tych kotów zabijać ale nie chce ich w moim ogrodzie - jest coś do kupienia co odstrasza te koty? jakieś gwizdki, zapachy czy coś takiego?
PS: największym szkodnikiem jest rudy kot (pewnie szkocki)