No tak wogle to witam wszystkich, mój problem polega na tym że mam baaardzo sztywne plecy. Ogólnie to 5 lat trenowałem hantlami 5 kilo na ręke w domowym zaciszu i jako że nie wiedziałem że coś takiego jak porządna rozgrzewka i stretching mogą mi się wogle przydac to teraz mam za swoje i mam tak
twarde mięśnie pleców że nie moge się praktycznie wygiąc do tylu ani w innych kierunkach . Praktycznie od pasa w górę jestem z desek zrobiony i to widać. Nie ćwicze już od pol roku ale mięśnie nie chcą sie "wyluzować" i wyglądam jak wyglądam...jak pinokio. Dobitny jest też fakt że w lewym odcinku pleców pod łopatką mam przerośnięty mięsień (nie wiem czemu)przez co już wogle nie umiem sie zginać. Jak próbuję do przodu się zgiąć to mi jakoś w karku strzyka dziwnie.. Mam pytanko. Co ja mam z tym zrobić? Co mam zrobić żeby być luźny?? Byłem już u lekarzy i raczej mi nie pomogli..ortopeda mi powiedział że mam robić skłony, i owszem sięgne prawie glowa do kostek ale zginam się tylko w taki sposób jakbym siedzial...tzn plecy mam proste bo... nie umiem ich zgiąc. Znacie jakieś ćwiczenia które w szybkim czasie mi pomogą wrócić do "normlaności"?? Czy jak się będe rozciągał to po jakimś czasie ten przerośnięty mięsień się zrówna z tym prawym?? Prosze o szybką odpowiedz.... Czy jest możliwe ze bede kiedys hm.. normalny pod względem luźności?
Pisz jeżeli znasz odpowiedź na chociaż jedno z tych pytań ;]
Zmieniony przez - ravendta w dniu 2008-04-10 19:17:28