...
Napisał(a)
w mortalu była Sonia i Tania
Spartanie nie pytają ,,Ilu?”, lecz ,,Gdzie są”
...
Napisał(a)
Krzykiem "przyciągała" Sindel w MK3, efekt podobny do wachlarza Kitany w MK2 (no co? W młodym wieku troche grałem na automatach )
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
...
Napisał(a)
Sindel miała również zabójczy koński ogon
(też grywałam, hehhhehe)
(też grywałam, hehhhehe)
"The wise win before the fight, while the ignorant fight to win."
...
Napisał(a)
No tak, "owinięcie włosami" było niezłe
Choć największą sympatię miałem zawsze do Johny'ego Cage'a (MK1, MK2) , z jego idiotycznymi, gwiazdorskimi zagrywkami
Oj, robi się spam
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-04-21 00:51:45
Choć największą sympatię miałem zawsze do Johny'ego Cage'a (MK1, MK2) , z jego idiotycznymi, gwiazdorskimi zagrywkami
Oj, robi się spam
Zmieniony przez - Cavior w dniu 2008-04-21 00:51:45
http://www.bushido24.pl
Masz pytania dotyczące sztuk walki? Przeczytaj FAQ:
http://www.sfd.pl/PRZECZYTAJ_ZANIM_ZAŁOŻYSZ_NOWY_TEMAT.-t406577.html
...
Napisał(a)
Pierwsze ostrzeżenie.
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie
http://facebook.com/olokk
http://olokk.pl http://bng-studio.pl
...
Napisał(a)
"Nie wiem jak Wy, ale ja bym się bał walczyć z takim.
Czytałem o tej energii psionicznej, nic miłego oberwać... "
no i może o to głównie chodzi...
a co do filmiku to konfrontację podsumować można chyba, że koleś się nie bał i przyje****ł mistrzowi Kiai.
Aż szkoda się zrobiło tego dziadka, ale cóż... po co ściemniał. Chyba sam jest sobie winien.
Chociaż ten fighter to i tak może się trochę obawiał. Bo niby po co aż tak naklepał tego mistrza kiai. W sumie to wystarczyło by o wiele lżej aby wygrać taką walkę.
Zmieniony przez - tomasz_77 w dniu 2008-06-03 16:51:26
Czytałem o tej energii psionicznej, nic miłego oberwać... "
no i może o to głównie chodzi...
a co do filmiku to konfrontację podsumować można chyba, że koleś się nie bał i przyje****ł mistrzowi Kiai.
Aż szkoda się zrobiło tego dziadka, ale cóż... po co ściemniał. Chyba sam jest sobie winien.
Chociaż ten fighter to i tak może się trochę obawiał. Bo niby po co aż tak naklepał tego mistrza kiai. W sumie to wystarczyło by o wiele lżej aby wygrać taką walkę.
Zmieniony przez - tomasz_77 w dniu 2008-06-03 16:51:26
Polecane artykuły