Chcialbym sie dowiedziec jak najefektywniej wrocic do treningow po zlamaniu kosci lodeckzowatej.
W zeszlym miesiacu mialem zalozona orteze przez dokladnie jeden miesiac;) Przez 3 ostatnie tygodnie po jej zdjeciu staralem sie rozciagac ta reke. Obecnie zgiecie w nadgarsku wynosi 85% ruchomosci z przed zlamania. W miedzyczasie zaczalem chodzic na basen, bo wydawalo mi sie to najmniej inwazyjne, a w miare poprawiajace sile nadgarstka :D Jakie jeszcze cwiczenia moglyby mi pomoc w wzmocnieniu nadgarstka? Jesli ktos mial podobna kontuzje to czy mogl by sie podzielic jak to wygladalo w jego przypadku?
dzieki
pzdr