Spalacz dla babeczki po 30-tce

Witam,
w sprawach supli jestem w miare obeznany, ale temat jest dla mnie nowy.Otoz moja malzonka chce wziac sie za odchudzanie (ja nie widze powodu, ale wez tu wytlumacz...). Wiadomo jak to jest, ciaza, dziecko, karmienie i te sprawy, ale teraz wraca do formy. W temacie spalaczy jestem bezradny, wiec licze na wsparcie, moze Pan, ktorych mamy tu troche.

Sytuacja treningowa wyglada tak
- 3x w tygodniu basen - intensywnie
- 3x w tygodniu power walk, czy jak sie to zwie (szybkie spacery z obciazeniami na nogach)
- cwiczenia brzucha (szostki Weidera)

Akurat na polce mam karnityne i HCA, wiec tego mi nie trzeba. Chodzi mi o spalacz skuteczny, ale na pierwszym miejscu jest jednak wplyw na zdrowie i ewentualne uboczne skutki. Im mniej tym lepiej oczywiscie. Acha, malzonce stuknelo 30 jesli to jest istotne.

Z gory dzieki za pomoc.

Co do spalaczy dla kobiet - to zawsze z pewną ostrożnoscią podchodzilem do tematu. Nie wiem jakie żona ma doswiadczenie w tej kwestii, ale skoro nie ma specjalnie z czego sie dochudzac - to nie wiem czy jakas konkretna opcja jest potrzebna.

Traktujac jednak prosbe powaznie, powiem tak: sobiscie uwazam, ze srodkiem wyjatkowo skutecznym, a przy tym dosc bezpiecznym jest scorch. Proponuje najmniejszą mozliwą dawkę - czyli dwa razy dziennie po jednym kapsie, a w razie potrzeb - stopniowe zwiekszanie dawki.

Oczywiscie zakladam, ze żona piersią już nie karmi, w przeciwnym razie - powyzsze zalecenie jest absoltunie niedozowlone. Z resztą kojarzę Cie jako faceta rozsądnego, wiec tą kwestię wyjasniam tylko pro foma

Mam tez prosbę - dysponowales z tego co pamietem badaniem, w ktorym wykazano ze przyjmowanie kreatyny okoloreningowo jest opcją lepszą niz przyjmowanie jej w gdzoinach porannych i wieczornych. Jkabys znalazl chwile i jesli masz je jeszcze - podeslij prosze na priv, badz wrzuc tutaj do tematu.

Zmieniony przez - faftaq w dniu 2008-04-15 21:40:42

Faftaq - z ta kreatyna to chyba nie bylem ja, ale ze z pamiecia jestem na bakier, to sprawdze, czy w moich postach gdzies tego nie wrzucilem.

Co do scorcha, to chyba rozwiazanie dosc radykalne, poczytalem sobie, owszem - bez efedryny itd, ale uderza konkretnie. A moze sie myle?

zalecana zazwyczaj dawka scorcha to 2 - 3 capsy w porcji, a i wtedy nie jest to az taki hardcorowy srodek (w porownaniu z tym co mamy teraz na rynku). obnizajac porcje do 1 cps - otrzymasz spalacz raczej łagodny, a sprawdzony.

Podbijam z nadzieja, ze moze ktos jeszcze sie wypowie?