lubie wysilek, od poltora roku bywam na silce [mniej lub bardziej regularnie:)], troche sie wspinam [tylko po panelu poki co], od niedawna zaczelam przygode z joga;] jako ze idze lato postanowilam polozyc ciut wiekszy nacisk na spalanie fatu.. do tej pory raz w tygodniu joga i 2-3razy w tygodniu silownia [cw. silowe+areoby], od niedawna przestawiam sie na interwaly;]
planuje tak:
PON
siłka [interwaly na biezni, 1:1, zaczynam od 20minut]
w domu brzuch [jak tylko powiesze drazek:)]
WT
siłka [rozgrzewka, cwiczenia siłowe, areoby lub interwaly 1:2-zalezy ktora maszyna akurat jest wolna:)]
ŚR
biegam po lesie lub jezdze na rowerze z psem [ktory tez trenuje i kondycyjnie i siłowo:)]
joga [półtorej godziny]
CZW
powtórka z PON
PT
powtórka z WT
SOB&NIEDZ
bez siłowni, jesli mam czas to w sobote sciana a w niedziele basen, choc te dni traktuje jako wolne od treningu i nie robie sobie wyrzutow jesli je przeleniu****e - czasem trzeba dla higieny psychicznej:)
oprocz tego codziennie [no chyba, ze wypada dzien treningowy dla psa:)] spacer 20-60 minut-zalezy jak stoje z czasem ale psa tak czy siak tez zmeczyc trzeba:)
co do diety to diety brak - nie krzyczcie [jak zaczynam cos ukladac i chce sie tego trzymac to staje sie niewolnikiem diety, o niczym innym nie umiem myslec ani mowic i strasznie ryje mi to banie]- staram sie trzymac po prostu 10 wskazowek zywieniowych [choc ciezko ze zrodlem bialka bo nie lubie nabialu -niecierpie jajek, twarozkow, kefirow = gwarantowany odruch wymiotny, mleko z płatkami albo jogurt naturalny przyjmuje bez sensacji]; nie pijam gazowanych napojow, unikam slodzonych, staram sie nie szalec ze slodyczami [no i jesc je w rozsadnych godzinach].. zdaje sobie sprawe z tego ze dieta jest bardzo wazna i dzieki niej szybciej osiaga sie efekty ale poki co jeszcze do niej nie dojrzalam..
pozniej w wolnej chwili dorzuce jakie cwiczenia silowe, ile serii, powtorzen itp
aha, no i podstawowe dane
kobieta
22lata, wlasciwie to juz 23
164cm
ok-53kg [dosc dawno sie nie wazylam, zrobie to przy najblizszej okazji]
BF-nie mam zielonego pojecia, jesli trafie gdzies na pomiar to sprawdze bo w takie wyliczanie to jakos nie do konca wierze
biodra 90cm
talia [w najwezszym miejscu] 64cm
brzuch[na wysokosci pepka] 69cm
udo[w najszerszym miejscu] 54cm