cycki :)

5 ćwiczeń na klatę to za dużo ,potem niema jak zmienić ćwiczeń

stachers twoja metoda to już troche wyższ szk0oła jazdy
dla początkujacych i małozawansowanych metoda wstępnego zmęczenia mięśni raczej nie jest polecana

co do płaskiej jeśli wykonujemy ją odpowiednim ciężarem z zachowaniem poprawnej techniki to jest to najlepsze ćwiczenie na umasowienie i wzrost siły klatki i nie tylko

Ja wiem czy nie jest polecana- ktos tak kiedys napisał i wszyscy to powtarzaja
faktycznie powinno sie zaczynac od ćwiczeń podstawowych, lecz z drugiej strony metoda w.z. jest o tyle dobrym rodzajem treningu, że nie musimy machac duzymi ciżarami aby uzyskać porządany efekt. Co najwazniejsze jest to lepsza forma ćwiczeń patrząc pod kątem uposledzenia stawów- ktore defakto nie adaptują się do zarzucanego obciązenia w tak krótkim czasie jak miesnie.

Mysle że to zalezy od tego jak ktoś faktycznie czuje sie na siłach i czy rzeczywiście od początku ćwiczy poprawnie.


a propo stazu kolegi, to nie zerknąłem w profil

pzdr.

ok stachers
każdy ma prawo mieć swoje zdanie na dany temat

to by się zgadzało
dodam tyle że w moim przekonaniu dobór treninigu jest kwestią induwidualną. Jak kto się w danym systemie czuje- tak ćwiczy.

Kiedys np nie lubialem robic przysiadów ze sztanga- wiadomo ze trzeba duzo żelastwa narzucić- troche balem się o kręgosłup ( żebym sie nie zgiął, czy coś takiego). Poza tym nie miałem dobrej techniki, a szkoda mi było marnowac czasu na przysiady z małym obciązeniem, którego na dobra sprawenie odczuł bym an udach.

Natomiast jak wszedłem na m.w.z. ładowałem sobie mniejszy ciężar ( przysiady miałem 2 czy nawet 3 ). Wyuczyłem się wówczas poprawnej techniki ( bez marnowania czasu na obciązenie które nie daje efektu) i dodatkowo wyzbyłem się 'lęku'.

A np polecane przez wszystim HIIT czy FBW w ogóle mi nie leża. próbowałem ćwiczyć tymi systemami i po treningu byłem bardziej zmachany niżeli czułem styrane mięsnie.

"Nie lubiałem" buehehehehhehe Niemoge :D

co Cie tak rozśmieszyło ?

Rulas - to nie pierwszy twój wygłup i głupie docinki- ban więc na kilka dni

stachers - droga ktora proponujesz jest często słuszna, ja jednakże powiem, że stosując te metodę- wstepne zmeczenie- raczej odnosilem że tak powiem - szkody.

technika sie znacznie pogaszała- szcególnie przy przysiadach gdy czworogl. były juz zmęczone prace przejmoowały plecy
a przy wyciskaniu barki.

apokalipsa- jak napisałem wcześniej na każdego działa inny sposób treningów i powiedzy- kazdy ma swójn "ulubiony"

Ja polecam tę metodę, gdyż w moim przypadku okazała się złotym środkiem na stangację. Nie mówię że jest najlepsza.
Każdy z nas zna swoje ciało i wie jaki trening jestdla niego najlepszy. Ale żeby sie o tym przekonac trzeba ciągle eksperymentować

Co do techniki, także miałem z tym na początku problem, gdyż do ćwiczeń wielostawowych które były 2,3 w kolejce zakładałem podobne obciązenie jakim zwykle ćwiczyłem. Póxniej przestałem zwracac uwqgę na to "jak to wygląda na sztandze" i ćwiczyłem mniejszym obciązeniem. Wtedy było ok.

Są osoby na które działają tylko duże ciężary- ta metoda dla nich będzie nie najlepsza.

pzdr.


Zmieniony przez - stachers w dniu 2008-04-20 23:41:36