Ogólnie mowiac to nie mam sił do zycia. Mam cięzką szkołe do tego praktycznie wszystkie obowiązki domowe. Ćwiczę (odwiedzam) siłownię. Na dodatek niedawno( no w sumie juz prawie dwa miechy;/ ) byłem w szpitalu z powodu oparzenia dłoni... Wiem że preparaty typu thermo speed , energy drinki albo coś z guaraną albo żen szeniem mi pomagają ale ja już nie chce bez przerwy jechac na speedzie. Mam wrażenie że ciągle kręci mi się w głowie. Czuhe się otępiały - jak wrak. Kupiłem sobie ostatnio sam żen szen - body max, ale g**** daje... Pomóżcie! dajcie jakieś rady, albo wskazówki. Tylko nie mówcie że pomoże mi guarana albo 3 kawy dziennie bo to ja wiem, ale jak wczesniej wspomniałem nie chcem żadnych speedów
Prosze o rady...
pozdro
Nie ma odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni.