Szacuny
2
Napisanych postów
110
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3997
Witam. Na początku się przedstawie - mam na imię Mateusz, mam 18 lat i gino odkąd pamiętam. Jako że byłem dużym otłuszczonym człekiem, to dziadostwo mi sie przeszkadzało... Wziąłem sie za siebie, zrobiłem redukcje a tu bach - cyce zminiejszyły swoją obiętość ale nadal wyglądały źle... Każdy wie jak wyglądają gino-cyce, nie mam ogromnego dużego schorzenia ale wystarczające żeby z***ać całą estetykę moich cyców...
Podjąłem walke - udałem sie do lekarza rodzinnego po skierowanie do endokrynologa. Kazano mi jeszcze zrobić badanie TSH (tarczyca?). Dzisiaj byłem na pierwszej wizycie:
Pani doktor spojrzała, powiedziałem że nie wylewały mi się z nich płyny, jądra są w porzątku i wysłała mnie na usg sutków, na które wybieram się w piątek, tego samego dnia mam do niej iść na interpretacje tych badań.
1. Pani doktor powiedziała, że jak narazie jedyne wyjście to zabieg, ale nie jest on refundowany przez kase chorych. Czy to prawda?
2. Nie ma w Polsce leków na ginekomastie, ale kiedyś czytałem o jakimś leku, bodajże Andractim. Podobno jest sprowadzany do Polski itp itd. Mogę powiedzieć o nim pani endokrynolog i zaproponować przypisanie go? jakie będę musiał poczynic dalsze kroki aby go uzyskać?
Prosze o pomoc, oczywiście podziele się z Wami moją kolejną wizytą u pani doktor...
Szacuny
1
Napisanych postów
181
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
826
1) cos pani doktor chyba wkręca bo wiele userow SFD pisalo ze ida na zabieg i ze jest refundowany przez NFZ chyba ze wybierasz sie prywatnie to placisz z wlasnej kieszeni!
Szacuny
2
Napisanych postów
110
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3997
Już po 2giej wizycie. Z dopiero co zrobionym usg cyców {i pach [?]) udałem sie do pani doktor. Na szczęscie nic nie wykazało. Tzn w pewnym sensie nic, bo na usg doktor znalazl cośtam "powiekszone węzły chlonne" pod pachą czy coś. Zaproponował BACC. Ale to juz inna bajka. Co bylo dalej... Powiedzialem pani endokrynolog ze znam osoby ktore są po operacji ginekomastii i zrefundowala to kasa chorych. Powiedziala mi ze sie z tym nie spotkala. Ja zaczalem narzekac ze musze sie tego za wszelka cene pozbyc, popatrzyla na mnie i wypisala mi skierowanie do chirurga plastycznego. Do tego skierowanie na kolejne badanie hormonów i jąder...
1. Co z tymi węzłami chłonnymi? To moze byc cos powaznego? Gdzie mam sie z tym udać?
2. Czy dzieki takiemu skierowaniu moge liczyc na dofinansowanie przez kase chorych w razie operacji? moze glupie pytanie ale za bardzo sie nie orientuje...
Szacuny
2
Napisanych postów
110
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
3997
no takowe mi napisała - do "hirurga plastycznego". Podobno jest to w szpitalu gdzie wszystko refundują... ehhh, pojade, dowiem się. Tak czy inaczej pozbede sie tego, moze cos zarobie w wakacje... Zobaczymy co bedzie dalej. pzdr!