Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14
Mam taki problem, ostatnio sporo jezdze na rowerku stacjonarnym bo chcialabym zrzucic ze 3 cm z ud i troche zarysowac miesnie wlasciwie to juz z pol roku jezdze ale czasami mam np. tygodniowe przerwy a tak to pare razy w tyg. Jezdze na przedostatniej "mocy" (7 na 8) idzie mi bardzo dobrze, 20km/h daje spokojnie rade i jade dlugo bez przerwy ale ostatnio musze konczyc 20 min wczesniej niz zawsze, bo zaczyna mnie rwac miesien w udzie!! Nie to ze boli i ciagnie jak skurcz tylko tak ciagnie ze az nie mozna napinac ani troche i sie wladze w nodze traci normalnie zeby nie klulo/nie bolalo tak, a dzis normalnie ledwo z roweru zeszlam bo nogi podniesc nie moglam!! Ale to przechodzi po jakims czasie, z tego co zdolalam ustalic jest to jeden z tych miesni:
-miesien przywodziciel dlugi -miesien grzebieniowy
-miesien krawiecki (jesli ciagnie on znad kolana az do pachwiny, bo uczucie takie mam jakby ciagnal miesien wzdloz uda, od wysokosci pachwiny posrodku uda do miejsca nad kolanem z 5 cm)
czy to jest spowodowane tym ze nie robie rozgrzewki przed rowerkiem?? czy moze to juz jakas kontuzja i powinnam to czyms smarowac albo narazie zaprzestac cwiczen (czego BARDZO bym nie chciala)
ostatnio czesto mi sie to zdarza po jakims czasie jechania bardzo mnie to denerwuje bo jak sobie zaloze ze jade tyle i tyle to nie lubie konczyc przed czasem.. kiedys cos takiego mnie zlapalo bez wysilku fizycznego jak po prostu szlam miastem...ale jestem pewna ze to nie skurcz bo to inaczej ciagnie niz skurcz
bardzo prosze o odpowiedz...
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14
Tylko że ból ustępuje jakies 10 minut po zaprzestaniu wysiłku, nie jest chyba aż tak tragicznie zeby do lekarza iść nawet nie wiem jakiego?? Narazie spróbuję stosować rozgrzewki, jesli nie przejdzie to masci moze... lekarz to by byla ostatecznosc.
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14
oki serdecznie ci dziekuje za pomoc i linka, popróbuje to rozciaganie, rozciagam sie troche ale teraz poprobuje tak bardziej profesjonalnie heh. pozdrawiam:)
Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
Wygląda to na podrażniony nerw, gdy kręcisz intensywnie mięśnie puchną i może powstawać ucisk, zwłaszcza skojarzony z uciskiem od siodełka. Spróbuj dodatkowo możliwości regulacji siodłka - góra-dół i przód-tył (jeśli jest taka możliwość) żeby móc się odchylić do tyłu, żeby nacisk był bardziej od strony kości ogonowej.
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Szacuny
0
Napisanych postów
4
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
14
ale jak, zeby bardziej pracowaly tylne miesnie nog?? niestety mozliwosc regulacji jest tylko góra- dół, a ja lubie sie opierac o kierownice jak jade bo mi wtedy na plecach lzej, to zle?? czasami mam wrazenie ze po prostu jedno nie takie nacisniecie nogą i mi sie to uruchamia i juz jakby nie chce "przeskoczyc" bo mam ochote wtedy jakos tak wykrecic noge w udzie zeby mi cos w niej przeskoczylo i spowrotem nie bolalo... w ogole zastanawiam sie czy jak jade dlugo na tym rowerku to dobrze dla stawow bo czasami w kostkach i kolanach czuje juz po czasie dyskomfort, niestety nie znam sie za bardzo i nie wiem jak to chronic...
Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
Właśnie gdy się kładziesz na kierownicę, ciężar ciała dociska krocze do wydłużonej części siodełka, a ból przecież idzie od pachwiny, gdy się odchylisz do tyłu, będziesz dociążać kość ogonową i może to pomóc. Łatwiej się tak ustawić przy obniżonym siodełku.
Zmieniony przez - jogger w dniu 2008-04-24 15:59:35
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."