Początki

A więc tak,

trenuje na siłce od września 2007. Od września 2008 myślę nad zapisaniem do jakiegoś klubu (boks, k-b, m-t, k-m ale to sie jeszcze pomysli i zobaczy), narazie jest na to za cienki - kondycja nienajlepsza (szzcerze mówiąc słaba), masa niewielka, doświadczenie 0.
Nad kondycją popracuje w wakacje biegając itp, nad masą poprzez diete ale pasuje też coś się lekko nauczyć jakichś podstawowych uderzeń, troche się porozciągać,

co polecacie na początek ? duży worek ? mały worek ? a moze jakis inne urzadzenie ? wiem ze w domu to sie niewiele naucze ale od czegos trzeba zacznąć :)

z gory dzieki za uzasadnione wypowiedzi

w domu nie wal w żaden worek jak nie wiesz jak jeszcze zrobisz se krzywde a jeśli chodzi o mase to zrób sobie diete potem jak będziesz miał większy starz kupisz sobie suple i zapodaj sobie jakiś trening dostosowany do swojich możliwości na forum są ich przykłady to napisz diete i trening i wstaw do oceny jeśli byś miał jakieś wątpliwości

bez przesady, nie jestem az taki ze sam siebie moge uszkodzic...

Setki takich tematow juz bylo, a to po prostu jak
grochem o BETON.

W domu, walic to Ty sobie mozesz najwyzej gruche pod koldra.
Uderzaj do klubu od RAZU. Nie masz w ogole na co czekac i tracic czasu. Na jednym treningu nauczysz sie prawdopodobnie wiecej niz przez kilka tygodni w domu.

kamiru takich tematow bylo duzo ale pewnie wiekszosci nie chce sie szukaclenistwo hehe

skoro tak to ok :)
Pomysle nad klubem :)
dzieki i pozdro

Po co się przygotowywać się do SW jeśli można od razu zacząć ćwiczyć w klubie!

Dokladnie jak mozna to od razu ruszac na trening.

Setki takich tematow juz bylo, a to po prostu jak
grochem o BETON.

W domu, walic to Ty sobie mozesz najwyzej gruche pod koldra.
Uderzaj do klubu od RAZU. Nie masz w ogole na co czekac i tracic czasu. Na jednym treningu nauczysz sie prawdopodobnie wiecej niz przez kilka tygodni w domu.




OBIEMA RĘKAMI SOG KAMIRU