No i po weekendzie :( przyznam ze czuje sie wypoczety :)porzucilem kosza na rzecz masy to pewnie dlatego :P ale wpadne raz w tygodniu na boisko zeby nie rezygnowac calkiem z zabawy :P
czuje ze jutro bede miec duzo energii co zaowocuje progresem :D Niestety zanim dotre
na silke bedize trzeba spedzic pare godzin na uczelni co mi sie nie usmiecha zwlaszcza w taka piekna pogode ;/
Chcialem poruszyc pewna wazna dla mnie kwestie ;) od dawna nosze sie z zamiarem zrobienia sobie tatuazu wlasciwie to od roku probuje dobrac idealny dla siebie wzor. Mimo to nie spiesze sie z jego wykonaniem majac swiadomosc tego ze wciaz rosne za sprawa silki.
Jednak zastanawia mnie kwestia tego kiedy najlepiej zrobic sobie tatuaz biorac pod uwage to iz zbieranie masy i zwiekszanie obwodow bedzie kontunuowane. Planowalem sobie zrobic tatuaz na ramieniu ale tu obwody moga skoczyc nawet o 10cm w przeciagu kilku lat co by gwarantowalo rozciagniecie tatuazu czego chcialbym wlasnie uniknac dlatego na pierwszy raz zdecyduje sie raczej na lydke ktora swoja droga rowniez nie mam zbytnio umiesnionej. Nie sadze jednak aby ona mogla skoczyc o te 5cm w gore a wy co o tym myslicie?
Plan mam taki poczekac do 39-40cm i wtedy dopiero to zrobic mysle ze do zimy sie wyrobie ;P Wlasciwie chcialbym zrobic sobie tatuaz na calej nodze tzn sleeve i tu tez powstaje pytanie czy obwody np pod lydka rowniez wzrosna wraz z nabraniem masy? logiczne sie wydaje ze tak ale nie ejstem pewny czy to beda duze roznice.
Jestem ciekawy opini ludzi ktorzy sie na tym znaja bo prawde mowiac nie wiem jak trafic w odpowiedni dla tego zabiegu moment. Wiadoma sprawa jest fakt ze obwody beda stale sie zmeiniac najpierw duzo urosnie potem bedize trzeba zredukowac jak tu uniknac zamazania sie wzoru? :P Gdybym wiedzial ze wraz z postepami na silowni nie musze sie obawiac o rozbabranie tatuazu na tej nieszczesnej lydce zrobilybm se go juz teraz ale niestety chyba lepszym rozwiazaniem bedize uzbroic sie w cierpliwosc :D