Wyciskanie sztangi z klatki - TECHNIKA !!??

Witam!
Od ponad roku regularnie cwiczę. Nie jestem juz amatorem, ale jednak mam pewne dylematy odnośnie techniki.
Ostatnio spotkałem na siłowni byłego trenera podnoszenia cięzarór, który widząc mnie jak wyciskałem sztange na ławce płaskiej podszedł i zwrocił uwage na pewnien szczegół. Mianowicie, powiedział ze łokcie należy prowadzic prawie przy ciele, a nie tak jak dotychczas cwiczyłem- bardziej na boki. Powiedział, ze gdy wyciskam "moim" sposobem to pracują mięsnie ramiom, a tego nie chce.
Jednak po przeczytaniu forum i kilku innych stron, nie znalazłem jednoznacznej odpowiedzi na pytanie- jak nalezy prowadzić łokcie? Prosze fachowców o wypowiedz na ten temat! Z gory dziekuje!

Moze te lokcie miales zbyt szeroko, prostopadle do tulowia, a to sie juz robi kontuzjogenne

z włączaniem sie barków jest dokładnie odwrotnie

zobacz róznice w kątach u wyciskaczy(gdzie potrzebna jest siła wiec angazowane sa dodatkowe siły) i kulturystów(kwestia mozliwej izolacji)


aczkolwiek barki ZAWSZE bedą przy wiciskaniu pracować, od ułożenia zalezy tylko w jakim stopniu.pzdr.

Tak jak kolega wyżej. Technika jest zależna od celu.

moim celem jest przyrost masy.

Więc technikę masz w atlasie.

Dobrym sposobem na wyizolowanie klatki jest nauczenie sie nie odrywac barkow. Bierze maly ciezar i probujemy wyciskac bez odrywania barkow, dociskamy je do laweczki, lopatki tez sciagniete do siebie. Mozemy tez poprosic aby nam je przytrzymywal jezeli mamy z tym problem.

"Mianowicie, powiedział ze łokcie należy prowadzic prawie przy ciele, a nie tak jak dotychczas cwiczyłem- bardziej na boki."

Atlas prawde ci powie - im bliżej łokcie tułowia tym bardziej pracuje triceps. Im dalej tym bardziej klatka. Koledzy dobrze ci radzą - przemyśl jaki masz cel.Ładnie ściagaj barki, skoro juz długo ćwiczysz to wiesz ze ciężar dla masy to nie wyrocznia (zwłaszcza w tym ćwiczeniu).

dzieki wielkie za odpowiedzi. pozdrawiam!