czerwone kreski, które pojawiły się na moim lewym i prawym barku (a dokładniej pomiędzy barkami a tyłami kapturów).
Wyglądają one jak zadrapanie. Tu nasuwa się moje pytanie: czy są to pierwsze
objawy rozstępów? Jeże tak, to czy rzeczywiście tak wyglądają rozstępy na
początku? Czy może na 100% nie są to rozstępy i traktować to jako
zwykłe zadrapanie?
A jeżeli już miał bym te nieszczęsne rozstępy to: czy kiedy np na
plaży będę chodził bez koszulki, to aż tak strasznie będzie je widać? I
jakie polecacie maści na rozstępy? Słyszałem, że Lioton1000 i krem z
mocznikiem są dobrym wyjściem?
Za wszelką pomoc serdecznie dzięki!