Szacuny
3
Napisanych postów
801
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
2824
Mój problem polega natym, że mam sprzęt jak w linku pod wypowiedziami i brak mi stojaków do przysiadów.
Obecnie radze se z tym w sposób taki, że odwracam atlas, przekładam bolce na ciężar i jakoś idzie, ale im dalszy trening tym czuje, że siła rośnie i nie bawem ciężar będzie taki że albo przy odkładaniu coś mi strzeli w kręgosłupie albo atlas się przechyli i podłoge chu j strzeli.
Teraz mam dylemat bo mam dzidzie a co zatym idzie już nie mam takich funduszy na samego siebie i nie widzi mi się kupno stojaków do przysiadów za 80 funtów.
A dziwnie mi będzie zrezygnować z przysiadów bo to było zawszze podstawowe ćwiczenie.
Czy jeśli do następnej rozpiski wrzuce przysiady jako drugie po wcześniejszym ćwiczeniu mięśni wyprostami a co zatym idzie wcześniejszemu zmęczeniu (czyli na drugie ćwiczenie jakimi będą przysiady już nie wezme np.80kg na serie tylko 70-a taki ciężar wytrzyma atlas(dziewczyna siądzie na ławce))
A na jeszcze następną rozpiske za jakieś 3 m-ce kupie te stojaki.
I czy warto nie raz zrezygnować całkowicie z przysiadów czy może tylko zmieniać półprzysiady na pełne?
Czy może zamiast zmieniac kolejność na drugą w następnej rozpisce poprostu z nich zrezygnować i wrzucicć jakieś inne ćwiczenie?
Szacuny
1526
Napisanych postów
4154
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
73856
A próbowałeś może przysiadów ze sztangą trzymaną prostymi rękoma za tyłkiem ? Gdzieś czytałem o takim rozwiązaniu, tylko dobrze przy tym zakładać więcej małych talerzy niż jeden duży, bo duży talerz szybciej dotknie ziemi i tym samym ogranicza ruch. Tylko że w tym rozwiązaniu trzeba mieć mocny uchwyt albo stosować opaski i haki.
Biegać szybciej, Skakać wyżej, Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s