Boli , to rośnie

Nie czekaj, aż po wizycie w siłowni będziesz sie czuł wypoczęty zanim znowu będziesz chciał dźwigac ciezary. Zanik bólu mięśni nie jest najlepszym wyznacznikiem tego , kiedy zacząć kolejny trenong. Badania na Tajwanie wykazały, że powtórzenie po trzech dniach treningu bicepsów na obolałych mięśniach nie zwolniło wcale ich regeneracji. Potwierdza się , że mięśnie rosną przez około 48 godzin po wysiłku i nie warto czekać z kolejną wizytą w siłowni, aż minie ich zmęczenie. Warunek-odpoczywaj dłużęj ,jeśli z treningu na trening możesz unieść coraz mniejsze ciężary.

Art. Men's Health

Co wy na to ja jestem za javascript: test('');

Poczekamy na wypowiedzi profesjonalistow ;p

ja tam jestem sceptycznie nastawiony do tego artykułu a i źródło mnie nie przekonuje...i menshealth i naukowcy z tajwanu
czas regeneracji zależy od stopnia wysiłku i tak np w fbw mozesz ćwiczyć co 48godzin ale robisz tylko jedno ćwiczenie na daną partie

Zmieniony przez - emes7 w dniu 2008-05-07 13:25:05

teoretycznie tak jest żeby wykorzystywać mechanizm nadkompensacji ale tutaj mamy za mało danych nic nie wiemy o ćwiczącym


Bo jeśli jest ktoś początkujący i ma obolałe mięśnie to znaczy że ćwiczył ze zbyt dużą intensywnością i trening z obolałymi mięśniami bym odradzał, co innego jeśli ktoś ma za sobą systematyczny trening i potrafi rozróżniać sygnały swojego organizmu.

Jeśli wysiłek jest zbyt intensywny a mięsień nie ma czasu na odpowiednią regenerację szybkim rezultatem takich treningów będzie przeciążenie CUN i przetrenowanie.

Taka metoda jest stosowana w treningach FBW gdzie kolejny trening danej partii wypada po ok 48-72 godzin, ale objętość jest odpowiednio dobrana więc ryzyko przetrenowania jest zmniejszone

pozdro

Źródło i naukowcy z Tajwanu -

Ale tak to mniej więcej wygląda. W przypadku amatorów. I dlatego poleca się FBW. Gdzie sie ćwiczy mięsnie co około 48 godz. A nie jak w przypadku splita co tydzień.

Inaczej wygląda sprawa dla zaawansowanych. Jak się zapoda dobry dopalacz to okres regeneracji się wydłuża poza 48 godz.