od dlugiego czasu proboje zaczac prowadzic diete oraz trening..
ale problem jest w tym ze nigdy nie udaje mi sie wytrwac dluzej niz 2 tyg.. mam 18 lat 185cm wzrostu i waze 100 kg :) z czego ok 25 kg to tluscz (mowie to na podstawie badan ktore mialem)
Najwiekszy problem mam z jedzeniem - co prawda prawie wogole nie jem slodyczy ani tlustych potraw ale za to jem bardzo czesto, duze ilosci i bez przerwy podjadam.. Moje proby odchudzania wygladaja tak - jestem pelen entuzjamu, ukladam sobie jakis tam plan cwiczen (pod okiem trenera), diete itp.. Wszystko fajnie przez 2 dni - potem nagle mnie najdzie taka ochota ze jem caly bochenek chleba do tego sloik dzemu... i potem mam "moralnego kaca" nie chce mi sie no i koniec. jem coraz wiecej i zamiast schudnac, tyje i w sumie waze wiecej niz wazylem zaczynajac "diete".
Jak ja mam sie za to zabrac? Cwiczyc bardzo lubie, zmeczyc sie itp. Ale co z tym jedzieniem! Poprostu nie jestem wstanie dotrwac do momentu kiedy zaczne widziec jakies rezultaty tak, aby mnie to dalej motywowalo.. Moze sa jakies skuteczne preparaty hamujace laknienie? Hoodia, cos takiego?
Poza tym malo mi sie chce.. Nie mam sily zeby wstac rano i biegac - ale wlasnie jestem przekonany ze jak zaczne dobrze jesc, cwiczyc to mi sie wszystko ureguluje i moze bede mial wiecej energii :)
Bylbym wdzieczny za pomoc :)
Zmieniony przez - halosa w dniu 2008-05-08 19:02:23