Rosnąć

o Boże aż takie drogie?!
To ja wżyciu nie urosnę
I jeszcze zastrzyk! boje sie zastrzyków

Przesadzasz...Gdybyś była chłopakiem o tym wzroście, no to byłby jakiś problem. Ale znam mnóstwo kobiet twojego wzrostu. Moja mama ma chociażby 156cm i nie wydaje mi się chorobliwie niska, ale za to mam kuzynkę w moim wieku czyli 24 lata, która ma 140cm I to już jest patologia. Po prostu rodzice za późno się zorientowali, że dziewczyna powinna dostawać hormon wzrostu. Bo to jest jedyny sposób, ale dotyczy tylko przypadków patologicznych, czyli niedoboru hormonu. A poza tym nasz wzrost jest zapisany w genach i nie mamy na niego wpływu.

Przy okazji mogę napisać kilka słów na temat dziedziczenia wzrostu. Może to zresztą wiecie,a może kogoś zainteresuje.

Otóż wzrost jest cechą waunkowaną przez tzw geny kumulatywne czyli geny których wartość się sumuje. Każdy człowiek nosi zestaw takich genów o różnych wartościach cechy - i ich wypadkowa daje wzrost danego człowieka. Natomiast dziecko otrzymuje od rodziców oczywiście mieszankę tych genów i może się tak zdarzyć, że dostanie akurat taki zestaw, dzięki któremu będzie dużo wyższe lub dużo niższe niż średni wzrost obojga rodziców.Dzieje się tak w przypadku kiedy rodzice znacznie różnią się wzrostem. Jest to normalne zjawisko genetyczne, które nazywa się efektem heterozji czyli wybujałości cechy i jest wykorzystywane np w hodowli roślin do uzyskania odmian o wybitnym plonowaniu.

To jest jedna kwestia, ale znacznie ważniejsze jest to, że cechy warunkowane genami kumulatywnymi należą do cech najsilniej modyfikowanych przez środowisko. Czyli tryb życia, odżywianie itp itd. Nie oznacza to wprawdzie, że jakąś konkretną dietą pojedynczy osobnik może na swój wzrost wpłynąć, natomiast to, że ludzie są coraz wyżsi i szczególnie intensywnie widać to w ostatnich latach przypisuje się prawdopodobnie odżywianiu czyli spożywaniu dużej ilości hormonów i innych związków naturalnie nie występujących w żywności, co oczywiście nie jest żadną tajemnicą.

Natomiast do autorki: urośniesz jeszcze 2-3cm, a później cóż - odczego są szpilki?

Poza tym pamiętaj: duże do roboty, małe do pieszczoty...

Zmieniony przez - Camel84 w dniu 2008-05-12 09:30:23

nie przesadzam, mi to naprawde przeszkadza, gdyby tak nie było to tego tematu też by nie było... poprostu mi zależy ja chciałam sie tylko dowiedzieć co mozna byłoby zrobić.

wiec masz odpowiedz:

HGH-hormon wzrostu (hormon młodosci) pomoże, ale jak kolega wczesniej napisał, cena jest dosc wysoka.

podudz sie bo wyjscia nie masz, a jak na kobiete to wcale nie jesteś mała, tylko srednia

ehe tam mam ale nie do zrealizowania