Z tego co wyczytałam na tym i innych forach w trakcie diety niskowęglowodanowej zwiększa się rozpad tkanki tłuszczowej dzięki temu, że nie ma we krwi insuliny. Wolne kwasy tłuszczowe trafiają do wątroby, gdzie "przerabiane" są na tzw. ciała ketonowe, które stanowią w czasie tej diety główne źródło energii. Czy tak?
No dobrze, ale co dalej? Bo co się dzieje z tymi ciałami ketonowymi, które nie zostaną zużyte? Są wydalane czy jak? Czy są przekształcane z powrotem w tłuszcz? A może organizm uwalnia tylko tyle tłuszczu z komórek ile zużywa?
Dodam, że do ubiegłego tygodnia, od ponad trzech lat nie jadłam w ogóle mięsa i ryb. Doprowadziło mnie to do 15 kg nadwagi + zero mięśni, które zniknęły w trakcie różnych nieprzemyślanych diet.
Od kilku dni jem mięso i czuję się w porządku (obawiałam się trochę reakcji organizmu po takiej przerwie).
Dlatego teraz chcę się dowiedzieć wszystkiego i przeprowadzić dietę jak należy. Resztę na temat proporcji B/T/W już wyczytałam na forum.
Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam!
Płeć: Kobieta
Wiek: 28
Waga: 75
Wzrost: 170
Obwód klatki: ?
Obwód ramienia: 32
Obwód talii: 74
Obwód uda: 62
Obwód łydki: ?
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej: 38%
Aktywność w ciągu dnia: praca siedządza
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: dotychczas praktycznie brak, teraz ćwiczenia z ciężarkami, rowerek stacjonarny
Odżywianie: j. w.
Cel: szybka redukcja
Ograniczenia żywieniowe: brak
Stan zdrowia: o.k.
Preferowane formy aktywności fizycznej: j. w.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty: CLA, omega - 3, mulitiwitaminy
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów: ---
Stosowane wcześniej diety: już chyba wszystkie