Ból w dolnych partiach pleców

mam niespełna 18 lat, 170cm wzrostu i 61kg wagi. od jakiegos czasu, powiedzmy kilku miesiecy czuje bol w dolnych partiach plecow po intensywnym wysiłku fizycznym badz tez po dlugotrwalym siedzeniu co jest nieuniknione ze wzgledu na to ze chodze do szkoly a potem lekcje czy komputer. kiedy mialem jakies 12 lat dźwignąlem cos za co nie powinienem sie zabierac i cos mi "strzyknelo" w okolicy ledzwiowej kregosłupa. Chodzilem jak struna bo przy pochyleniu czulem ostre kłucie. Doktor stwierdzila ze to uszkodzenie miesni i samo przejdzie. Rezczywiscie po jakims czasie bol minal. Ten bol ktory teraz czuje jest zupelnie inny- tamten byl kłujący a ten mozna okreslic jako przemęcznie miesni- bo raczej o nie chodzi. Gdy sie klade w rowny poziom to czuje ulge- takie odchodzenie jesli wiecie o co chodzi. W sumie funkcjonuje normalnie ale warto by bylo cos z tym zrobic poniewaz zamierzam zaczac trening siłowy. Co do moich przypuszczeń to mam za słabe miesnie plecow. a objawilo sie to mniej wiecej od momentu gdy zaczalem prowadzic wybitnie siedząct tryb zycia- nie uprawiam zadnego sportu regularnie chociaz jestem bardzo sprawny fizycznie, moj dzien to najpierw szkola, potem komputer (juz slysze glosy oburzenia). Jakie macie zalecenia? Aha, i jeszcze od jakichś 2 tygodni nosze pajączka bo czesto sie zapominam i sie garbie. Czekam na wypowiedzi