Jestem w trakcie rehabilitacji (kolano, rekonstrukcja więzadła ACL) i niemal niezbędny okazuje się dla mnie rowerek - pomoże osiągnąć odpowiednie zgięcie i ogólnie "rozrusza" nogę.
(proszę nie pisać, że najlepiej "prawdziwy" a nie treningowy - jeszcze za wcześnie na taki).
Prośba więc jest już chyba jasna: jaki rowerek warto kupić "na lata"? Po okresie rehabilitacji chciałbym go używać jako środek na brak ruchu, z pewnością również żona będzie często z niego korzystać (Wrocław nie grzeszy zbyt wielką ilością tras rowerowych, więc domowe ćwiczenia z pewnością będą częste).
Nie chcę kupować najtańszego badziewia z marketów - zawsze człek potem żałuje, że 'przyżyłował' i kupił śmiecia, który rozleci się po roku albo hałasem będzie budził pół okolicy...
Tak więc zamierzam przeznaczyć na niego około 600-700 zł. I wstępnie wyszukałem takie cudaki:
- http://www.albatros-rtv.pl/index.php?d=produkt&id=5044
- http://www.sklep-presto.pl/product-pol-1772_Rowerek-ergometryczny-Flesh-84642.html
- http://www.fitness-sport.pl/catalog/product_info.php?cPath=0_25&products_id=482
- http://www.sklepfitness.com/rower-magnetyczny-programowany-bc-5400g-p-52.html (ten niestety jest drogi, ale wydaje się "wypaśny")
- http://www.allegro.pl/item368109891.html
- http://www.allegro.pl/item373860975.html
(te dwa z allegro są niby nieźle wyposazone, ale krótka gwarancja o trochę takie no-name... mam pietra kupować)
- http://www.kulturystyczny.pl/produkt/3534/rower_magnetyczny_22821_1szt_olpran_fitness
Wiem - sporo tych linków. Ale że kompletnie nie siedzę w temacie a wydatek nie jest mały, chcę się najpierw poradzić...
Czy ktoś z Was zna te modele albo firmy? Który model wart jest swojej ceny?
Zależy mi na raczej płynnym ustawieniu oporu (większość tańszych ma tylko manualne (pokrętło) ustawienia ośmiu trybów oporu), mile widziane programy treningowe o zmiennym oporze, mile widziane wyświetlanie ilości obr/min (przy rehabie powinno sie kręcić 50-60 obr/min). No i rzeczy najważniejsze: CISZA! Sprzęt nie ma prawa hałasować zbyt głośno. No i trwałość - zdrzaźniłbym się, gdyby po roku szlag go trafił...
Podpowiecie?
Dzięki serdeczne za rady.
Pozdrawiam
RK