Szacuny
0
Napisanych postów
16
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1428
Witam!
Przez dłuzszą częśc zycia coś trenowałem ... na siłowni też mam niezły staż , choc co do poprawności moich treningów i sposobu wykonywania cwiczen moznaby miec pewne zastrzeżenie ... od 1.5 roku cwicze wmiarę poprawnie- ciągle się ucze :P postanowiłem sróbowac z trójbojem (przypadkiem dostałem sie do sekcji :P) od 3 tygodni trenuje wg. planu Szymkowiaka... i mam taki problem (jesli to jest w ogole problem) : podczas biegania lub wykonywania innych normalnych czynności-siatkówka plazowa, czuje przemęczenie grzbietu ... powiedzmy pobiegam z 2 minuty i mam uczucie jakbym dopiero co skończył trening grzbietu ...Czy to może byc cos poważnego?? Czy jest spowodowane tym, że jest to bardzo cięzki trening (jak na poczatek) ? a może źle wykonuje martwy lub przysiad?
Szacuny
2
Napisanych postów
147
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
6241
j.w. na poczatku jak zaczynalem robic ciagi i to nawet metoda kulturystyczna to na drugi dzien nieraz nie moglem sie schylic:)a co do techniki to jak jestes w jakiejs sekcji to tam powinni cie nauczyc dobrze technicznie wykonywac:)
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Wiek
49 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
36365
Zrób sobie prześwietlenie .
Ja też większość życia coś trenowałem, i jakiś czas temu po upadku ze schodów zrobiłem sobie prześwietlenie i okazało się że mam "kręgozmyk" i to dosyć duży(bardziej obrazowo-przerwanie kręgu).
Mam szwagra który jest chirurgiem-ortopedą i jest też lekarzem sportowym i mówił mi że ma to 10% trójboistów.
Jest to dość poważna sprawa zwłaszcza jeżeli czujesz ból-poważna operacja i długa rehabilitacja.
Oczywiście to nie musi być to ( oby), ale lepiej sprawdzić bo każdy ciąg czy podobny wysiłek może pogorszyć sprawę.
Pozdrawiam.
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Wiek
38 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
1428
dzieki za odpowiedź :)
Mam nadzieje, że nie jest to az tak powazne ... z kregosłupem nigdy nie miałem zadnych problemów(choc do lekarza i tak w najblizszym czasie sie przejde)... raczej obstawiam , że to przemęczenie... zwłaszcza , że martwego nie cwicze za długo : 3-4 miesiące z tego wiekszośc czasu małymi cięzarami - od niedawna większe % :) przyznam , że ten trening Szymkowiaka na pocątku ostro dał w kość moim plecom - chodziłem wykńczony jak nigdy :P
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Wiek
49 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
36365
Ja też nigdy nie miałem problemów z kręgosłupem, a co więcej wcześniej trenowałem pływanie(podobno najzdrowszy sport dla kr.)
Zrobiłem prześwietlenie tylko dlatego że spadłem z 4metrów na glebę i zmusiła mnie do tego żona-powiedziałem jej o tym parę dni po wypadku jak mnie już nic nie bolało.I nie wiadomo czy zrobiłem sobie krzywdę sam(robiąc M.C. z 200kg) czy w ten sposób uratowałem sobie życie-bo kiedy spadałem z 4m mięśnie uratowały mnie przed czymś gorszym-i to są słowa lekarza, a to jest jeden z najlepszych chirurgów w tym ******lonym kraju.