Witam
No to po kolei:
To były pierwsze zawody jakie mieliśmy w planie zorganizować w tym roku.
Zawodnicy zjechali na plac boju ok. 12 i zaczęliśmy powoli ostatnie przygotowania do rozpoczęcia zawodów.
Ruszyliśmy ok. 13:
Najpierw prezentacja zawodników, Anety Florczyk oraz upominki od władz miasta.
Krótka przerwa i 1 konkurencja:
Przeciąganie tira ok. 8 ton na dystansie 20m w szelkach i z liną – tutaj zawodnicy uzyskiwali czasy w przedziale 24-38 sekund. Najlepszy okazał się Liba, który pokazał przy tej konkurencji najlepszą technikę (nawet Robert Kalinowski, jeden z najlepszych zawodników w tej konkurencji w Polsce stojąc przy namiocie zawodników podsumował występ Liby jako b. dobry pod względem technicznym!) i uzyskał czas 24 sekundy z małym hakiem. Drugi na mecie tej konkurencji był Mandaryn, który jednak pomimo również braku błędów technicznych na początku troszkę wolniej rozpędził tira i w skutek tego stracił na końcu ok. 2
sekundy do Liby. Trzeci na mecie zameldował się Adam Zmysłowski (gospodarz i współorganizator zawodów).
Następną konkurencją było wyciskanie 170kg belki leżąc – tutaj aż trzech zawodników uzyskało ten sam najlepszy rezultat czyli 10 powtórzeń. Byli to: Liba, Gabryś i Józef Tomaszewski – wszyscy trzej walczyli bardzo ostro o 11 powtórzenie i każdemu zabrakło kilka centymetrów aby wyprostować do końca ręce przy 11 próbie. Pozostali zawodnicy uzyskiwali rezultaty w granicach 5 powtórzeń.
Po 2 konkurencjach zawodnicy mieli ok. 15 min przerwy , gdyż z pokazem i konkurencjami dla publiczności wystąpiła
Aneta Florczyk – cóż mogę powiedzieć: pełny profesjonalizm.
Po krótkim oddechu rozpoczęliśmy trzecią konkurencję:
Wiązana: najpierw Yok 300kg na 20m a następnie walizki 125kg na 20m – tutaj wyniki oscylowały w przedziale 19-35 sekund, zawodnicy po prostu bardzo szybko biegali z ciężarami co było możliwe dzięki równej betonowej nawierzchni, I miejsce w tej konkurencji zajął Liba który jako jedyny zszedł poniżej 20 sekund – stoper sędziego Krzysztofa Dziełyńskiego pokazał czas 19,99 sekund – po uzyskaniu najlepszego czasu Liba zaprezentował swoją radość poprzez kilka ruchów tanecznych dla publiczności, 2 czas uzyskał Gabryś, który stracił 2 sekundy przez to że rzucił Yoka i minimalnie nie przekroczył linii mety – Mandaryn rozwiązał sytuację bardzo szybko bo nie podnosił Yoka jeszcze raz aby przekroczyć linię mety do końca (przez co by stracił pewnie kilka sekund) ale uderzył w stojącego Yoka i maszyna wywróciła się za linię mety – całe zajście wyglądało bardzo widowiskowo co wywołało zadowolenie publiczności, 3 do mety dotarł Józek Tomaszewski wygrywając o setne sekundy z reprezentantem gospodarzy Adamem Zmysłowskim.
4 konkurencja polegała na wyciskaniu ponad głowę hantla o wadze 70kg – tutaj wyniki były w przedziale 0-10. Najlepszy wynik uzyskał Mandaryn, który dzięki ogromnemu dopingowi publiki wycisnął ciężar 10 razy i podziękował ludziom za głośny doping (choć moim zdaniem
tego dnia mógł zrobić to jeszcze 1 raz), drugi wynik uzyskał Liba – było to 6 powtórzeń a trzeci był faworyt gospodarzy Adam Zmysłowski z 5 powtórzeniami,
Następnie odbył się kolejny pokaz Anety Florczyk, po którym zawodnicy rywalizowali w 5 konkurencji tego dnia czyli wadze płaczu przodem – tutaj wyniki oscylowały w przedziale 25-50 sekund i najlepsi uzyskali czasy minimalnie powyżej 40 sekund – o pierwsze miejsce
wspaniale walczyli Mandaryn, Liba, Adam i Józek , a najlepszy czas osiągnął Mandaryn głośno dopingowany przez Kalego,
W ostatniej konkurencji, którą był uchwyt herkulesa o I miejsce w zawodach walczyli Liba z Mandarynem, a o III miejsce w zawodach gospodarz imprezy Adam Zmysłowski z Józefem Tomaszewskim, pierwszy pojedynek wygrał Liba który uzyskawszy czas powyżej 50 sekund wygrał tą konkurencję i ostatecznie całe zawody, a drugi pojedynek wygrał Józef Tomaszewski, który uzyskał czas powyżej 40 sekund i był 2 w tej konkurencji. Ostatnia konkurencja nie wyszła zupełnie Mandarynowi, który wypuścił ciężar z rąk po ok. 30 sekundach i przez to zajął 5-6 miejsce w tej konkurencji i ostatecznie został wyprzedzony przez Libę w klasyfikacji końcowej zawodów,
Ostateczna kolejność zawodników w I zawodach Strongman o Puchar Burmistrza Płońska to:
1. Lubomir Libacki – 32 pkt
2. Gabriel Kowalski – 30 pkt
3. Józef Tomaszewski – 24 pkt
4. Adam Zmysłowski – 21 pkt
5. Łukasz Stołowski – 12 pkt
6. Jacek Ostrowski – 6 pk
To były pierwsze zawody jakie mieliśmy w planie zorganizować w tym roku – było trochę błędów (o których wspomniał mi Bogdan Kwiatkowski – dzięki za cenne uwagi), ale będziemy się starać razem z Adamem Zmysłowskim robić ich coraz mniej przy kolejnych imprezach.
Wielkie dzięki dla Kabana za pomoc przy planowaniu tej imprezy!
Podsumowując: Udało nam się choć przez chwilę na placu boju i przy namiocie zawodników
zgromadzić: Libę, Mandaryna, Józka, Adama, Ostrego, Łukasza Stołowskiego, Kalego, Lipińskiego, Marka Gumienniczka, Jarosława Korzeniewskiego, Anetę i Bogdana oraz wielu innych młodych zawodników, którzy systematycznie trenują na sprzęcie strongman.
Każdy z nas mógł choć przez kilka chwil zapomnieć o kłopotach dnia codziennego i żyć tym co jest naszą wielką pasją – w tym czasie wszyscy byliśmy jedną wielką rodziną strongman!
I o to w tym wszystkim chodzi…