poparzenie słoneczne

Wczoraj spędziłem ok 5-6 godzin na słońcu bez żadnego zabezpieczenia (jedynie jakiś krem nawilżający, ale bez filtrów). Oczywiście od wczoraj cierpię, gdyż jestem cały poparzony. Jak na razie jestem cały czerwony, smaruje się kremem z pantenolem i jakoś żyję. Czy da się to zamienić w brązową opaleniznę i uniknąć łuszczenia się skóry, czy jestem skazany na to, że zaczerwienienie zniknie i zostanę z płatami schodzącej skóry?

Jestem ciemnym blondynem o jasnej, piegowatej karnacji.

pewnie bedzie ci schodziłą skóra.
przy takim fototypie to strasznie niemadre tyle na sloncu!
poki co nawilzaj ile sie da i smaruj pantenolem. unikaj slonca poki co
a na nastepne posiedzenia na sloneczku filtr zarzuc lepiej.
ale mimo wsytzsko jestem przekonana ze bedzie ci schodzila

Dzięki za odpowiedź. No fakt, nie było to mądre, przysnęło się i tak wyszło. Zresztą opalanie bez filtrów to jedyny sposób żeby się opalić.
Zresztą, jakie polecacie kremy/oliwki żeby się nie oparzyć, a opalić?

Zwykle jest tak że gdy zaczerwienienie zchodzi na jego miejscu pojawia się brąz opalenizna. Niestety nie dam ręki uciąć jak będzie w twoim przypadku. Mam sąsiada który jest właśnie piegowatym blondynem i opala się na czerwono. Z kolei jego brat mimo iż podobna cera po kilku dniach brązowieje.

Masz fototyp II, a to znaczy, że szybko ulegasz poparzeniom. Skóra będzie schodzić na pewno, tego nie unikniesz.
Teraz jedyne wyjście to nawilżanie, nawilżanie i jeszcze raz nawilżanie. Przy następnej, nawet krótkiej ekspozycji na słońcu, obligatoryjny jest filtr 50 lub 50+.

pozdrawiam

Czy to jest równoznaczne z powrotem do bladości z przed opalania?

Zresztą opalanie bez filtrów to jedyny sposób żeby się opalić.
Zresztą, jakie polecacie kremy/oliwki żeby się nie oparzyć, a opalić?
nieprawda, opalasz sie, tylko mniej sobie szkodzisz
wybierz jakis sredni filtr, bron boze na oliwke np. dla dzieci...
sa 'przyspieszacze' opalania z filtrami, poszukaj w drogerii

tak ,przeyspeiszacze co prawda nie mają za dużo tych filtrów np z spraya ma chyba 8 ..ale lepsze to niż nic

mazzor każdy się może opalić!!!!tyko różne są drogi do tego celu. Ja np. mogę na słońcu leżeć tak jak wczoraj 6 godzin i jest ok., ale skóre mam mocno przyzwyczajoną, natoniast Tobie poceałbym filtr 36, no ewentualnie 25 i opalanie w małych ilościach, ale częściej, np. po godzince, a nie zaraz takie katowanie się na słońcu....
Oliwkę dla Twojej karnacji odradzam zdecydowanie..., a z kremów po opalaniu to mogę polecić balsam nawilżający z DERMIKI, fajny jest.

Zmieniony przez - keval w dniu 2008-06-09 11:00:44